- Czy będę prowadził jeszcze Arsenal w Lidze Mistrzów? Nie wiem. Zawsze martwicie się o nagłówki. Ja jestem tu, aby rozmawiać o futbolu, nie o mojej przyszłości - w taki sposób Arsene Wenger komentował po meczu z Bayernem Monachium spekulacje o tym, że odejdzie po sezonie z Arsenalu Londyn.
Jego drużyna w dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów została rozbita przez mistrzów Niemiec aż 2:10. To już kolejny raz, gdy Anglicy kończą rozgrywki na tym etapie. Mistrzostwo kraju "Kanonierzy" po raz ostatni wywalczyli w 2004 roku.
Niemiecka prasa przed meczem spekulowała, że to właśnie Bayern przypieczętuje koniec francuskiego menadżera w Londynie. Angielskie media jeszcze przed wtorkowym meczem pisały, że decyzja została podjęta i 67-letni szkoleniowiec rozstanie się z klubem.
Kibice z Emirates Stadium wiedzą swoje. W trakcie meczu z Bayernem pojawiło się wiele transparentów domagających się rozstania z Wengerem. - Arsene, dziękujemy za wiele wspomnień, ale czas powiedzieć "do widzenia" - taką treść miał jeden z nich.
Arsene Wenger prowadzi Arsenal Londyn od 30 września 1996 roku. Trzy razy wygrał z nim ligę angielską.
ZOBACZ WIDEO Asysta Glika i cztery gole na Stade Louis II. Zobacz skrót meczu AS Monaco - FC Nantes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]