Puchar Króla: Real Madryt z pokaźną zaliczką. Królewscy bez litości, ale z jedną stratą

PAP/EPA / PAP/EPA/Javier Lizon / Na zdjęciu: Marco Asensio i Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / PAP/EPA/Javier Lizon / Na zdjęciu: Marco Asensio i Cristiano Ronaldo

Pewne zwycięstwo w pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Króla odniósł Real Madryt. Królewscy w spotkaniu wyjazdowym pokonali 7:1 występujący w Segunda Division B Cultural Leonesa.

W liczącej ok. 138 tysięcy mieszkańców miejscowości Leon przyjazd Realu Madryt był prawdziwym piłkarskim świętem. Występujący w Segunda Division B gospodarze byli świadomi, że szans w potyczce z Królewskimi nie mają, ale dla wielu graczy to spotkanie będzie czymś, o czym będą mówili po zakończeniu kariery.

Pierwszy mecz 1/16 finału Pucharu Króla mocno rozpoczął Real. W 6. minucie Toni Kroos dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę głową trącił głową James Rodriguez, ta odbiła się od Gianniego Zuiverloona i wpadła do bramki.

Po szybkim objęciu prowadzenie Królewscy wciąż atakowali, rywal był stłamszony przez gości. Drużyna z Madrytu stwarzała sporo okazji, ale grała nieskutecznie. W 24. minucie mocny strzał sprzed pola karnego Kroosa trafił w poprzeczkę. Wynik przyjezdni podwyższyli w 32. minucie. Wówczas Lucas Vazquez podał w pole karne do Marco Asensio, a ten pewnie trafił do siatki.

Kolejnego gola Real zaliczył kilkadziesiąt sekund po przerwie. Rodriguez przytomnie dograł do Alvaro Moraty, a ten takich okazji nie zwykł marnować. Z kolei siedem minut później swojego drugiego gola w meczu zdobył Asensio, który ładne przymierzył z ok. 25 metrów. Nie minęły dwie minuty, a było już 0:5. Piłkę ze skrzydła otrzymał Morata i mając sporo czasu, i miejsca pewnie trafił do bramki.

ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"

Ukoronowaniem kanonady strzeleckiej Królewskich było trafienie Nacho, który w 68. minucie kapitalnie uderzył z powietrza. Szósty gol rozluźnił koncentrację gości i swoje szanse zaczęli mieć gospodarze. Pod bramką Kiko Casilli kilka razy był groźnie, ale bramkarz skapitulował dopiero sześć minut przed końcem. Piłkę w polu karnym otrzymał Benjamin Martinez i z ok. 12 metrów uderzył nie do obrony.

Zdobyty gol dodał wiary gospodarzom, którzy byli blisko strzelenia drugiej bramki. Jednak nie udała im się ta sztuka, a w ostatniej akcji meczu siódmego gola dla Realu zdobył rezerwowy Mariano Diaz. Zawodnik doskonale uderzył piłkę głową.

Rewanż zostanie rozegrany 30 listopada, ale będzie tylko i wyłącznie formalnością.

Cultural Leonesa - Real Madryt 1:7 (0:2)
0:1 - Zuiverloon 6'
0:2 - Asensio 32'
0:3 - Morata 46'
0:4 - Asensio 53'
0:5 - Morata 55' 
0:6 - Nacho 68'
1:6 - Martinez 86'
1:7 - Mariano 90+2'

Składy:
Cultural Leonesa:

Jorge Palatsi - Gianni Zuiverloon, David Fornies, Ivan Gonzalez, Angel Bastos, Mario Ortiz, Antonio Martinez (19' Jorge Orti), Yeray Gonzalez, Toni Suarez (62' Mohamed Toure), Julen Colinas (55' Benjamin Martinez), Alex Gallar.

Real Madryt: Kiko Casilla - Pepe, Danilo (58' Fabio Coentrao), Nacho, Dani Carvajal (70' Mateo Kovacić), Toni Kroos, James Rodriguez, Isco (63' Mariano Diaz), Marco Asensio, Alvaro Morata, Lucas Vazquez

Żółte kartki: Gonzalez (Cultural) oraz Kroos (Real).

Sędzia: Daniel Trujillo.

Źródło artykułu: