W 16. minucie meczu z mistrzem Polski Gareth Bale pokazał swój znak firmowy. Walijczyk minął rywala w narożniku pola karnego i posłał potężną bombę w kierunku dalszego słupka bramki. Arkadiusz Malarz nie miał szans na skuteczną interwencję.
Królewscy ostatecznie wygrali spotkanie 5:1, a Bale miał powody do radości. We wtorkowy wieczór przerwał swoją złą serię.
Po raz ostatni walijski skrzydłowy trafił do siatki w Lidze Mistrzów prawie dwa lata temu! W grudniu 2014 roku Bale pokonał bramkarza Łudogorca Razgrad i od tej pory czekał na swojego kolejnego gola.
Gwiazdor Królewskich zaliczył aż 16 kolejnych meczów bez strzelonej bramki. Teraz zapewne liczy, że kolejna taka passa mu się już nie przydarzy.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Malarz: Boli mnie liczba wpuszczonych goli
[/color]