Ogromna burza we Francji. Zarzucił sędziom korupcję i grozi odejściem z ligi

Getty Images /  Franco Arland / Na zdjęciu: Pablo Longoria.
Getty Images / Franco Arland / Na zdjęciu: Pablo Longoria.

Prezydent Olympique Marsylia Pablo Longoria oskarżył sędziów o korupcję po porażce 0:3 z Auxerre, co wywołało burzliwe dyskusje. Rzecznik sędziów Ligue 1 odpowiedział na jego słowa.

Podczas meczu Auxerre z Olympique Marsylia, który zakończył się wynikiem 3:0, prezes klubu gości Pablo Longoria nie krył swojego oburzenia decyzjami sędziów. Jak podaje RMC Sport, Longoria oskarżył sędziów o stronniczość, co wywołało burzę w mediach społecznościowych.

Wszystko zaczęło się od drugiej żółtej kartki dla Dereka Corneliusa, która skutkowała jego usunięciem z boiska. Longoria, widząc tę decyzję, wybuchł gniewem, co zostało uwiecznione na nagraniach wideo. - To skandal - mówił Longoria, schodząc do tunelu stadionu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bożyszczem fanów. Szalona radość

Po meczu Longoria kontynuował swoje oskarżenia, twierdząc, że "to korupcja" i że "wszystko jest ustawione". Prezes OM nie krył frustracji, podkreślając, że decyzje sędziów były niesprawiedliwe. - Czterech europejskich sędziów powiedziało mi, że to był rzut karny - dodał Longoria.

Pierwszy trener Marsylii, Roberto De Zerbi, także wyraził swoje rozczarowanie. - Nie zagraliśmy wcale dobrze, ale sędzia dyktował przebieg meczu. Brakowało mu spokoju, był oczywisty rzut karny, a następnie bulwersująca czerwona kartka - stwierdził De Zerbi, podkreślając, że takie sytuacje źle świadczą o francuskim futbolu.

Do tych słów odniósł się Olivier Lamarre. Rzecznik Syndykatu Arbitrażu Piłki Nożnej, w rozmowie z RMC podkreślił, że takie oskarżenia są nie do przyjęcia. - Jak można sobie wyobrazić, że nasi sędziowie są skorumpowani? To atak na ich uczciwość i wartości futbolu - powiedział Lamarre.

W odpowiedzi na te oskarżenia, syndykat postanowił zwrócić się do Rady Narodowej ds. Etyki, aby rozważyła możliwość sankcji wobec Longorii. - Nie można atakować francuskiego futbolu bez konsekwencji - dodał rzecznik.

Longoria posunął się nawet do groźby opuszczenia Ligue 1, jeśli sytuacja się nie poprawi. - Jeśli jutro zorganizują Superligę, odchodzę - stwierdził. Jego słowa wywołały poruszenie wśród dziennikarzy, którzy przypomnieli mu o wcześniejszych zawieszeniach.

Projekt SuperLigi, inicjowany przez dwanaście czołowych europejskich klubów miał być alternatywą dla rozgrywek UEFA. Choć nie doszedł do skutku, temat wciąż budzi emocje w świecie piłki nożnej. Longoria podkreślił, że w Super League nie byłoby uprzedzeń, które jego zdaniem są obecne w Ligue 1.

Przed Olympique Marsylia stoi teraz trudne zadanie przygotowania się do kolejnego meczu z Nantes. Longoria zapowiedział, że nie zamierza milczeć i planuje "wylać swoje żale". Nadchodzące dni mogą być kluczowe dla przyszłości klubu w Ligue 1.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści