24-latek, który we wrześniu zadebiutował w reprezentacji Francji i jest dziś pierwszym wyborem Didiera Deschampsa na prawej stronie obrony, zdradził, że w letnim oknie transferowym wybierał między ofertami Arsenalu i Monaco, by wybrać propozycję tego drugiego klubu i pozostać w Ligue 1 kosztem występów w Premier League.
- Byłem już jedną nogą w Monaco, kiedy Arsenal zgłosił się z ofertą w ostatniej chwili. Miałem twardy orzech do zgryzienia, ale doszedłem do wniosku, że w Arsenalu nie mógłbym liczyć na regularne występy - opowiada Sidibe, który trafił do Monaco z Lille.
- Może rozegrałbym 25 spotkań w sezonie, włączając w to występy w pucharach. Poza tym w Arsenalu miałbym też występować na lewej stronie, podczas gdy jestem prawym obrońcą - tłumaczy.
Reprezentant Francji nie ukrywa jednak, że w najbliższej przyszłości zamierza spróbować swoich sił w angielskiej ekstraklasie: - Podjąłem decyzję o pozostaniu w Ligue 1, ale w przyszłym roku chciałbym trafić do Premier League, ponieważ to liga, która mnie fascynuje.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik: mam mocny charakter. Samobój mnie nie załamie (Źródło: TVP S.A.)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)