Arkadiusz Milik wściekły na Franka de Boera

East News
East News

Arkadiusz Milik wciąż ma za złe Frankowi de Boerowi, że ten nie darzył go odpowiednim zaufaniem. - Nigdy nie wiedziałem, na czym stoję - żali się Polak na łamach "De Telegraaf".

Arkadiusz Milik był w minionym sezonie najlepszym strzelcem swojego zespołu. W samej Eredivisie zanotował aż 21 trafień, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem Ajaksu od sezonu 2009/2010, w którym Luis Suarez strzelił 35 goli. Potem żaden inny zawodnik klubu z Amsterdamu nie zdobył tak wielu bramek co reprezentant Polski.

22-latek miał bardzo udaną końcówkę sezonu. W 10 występach między 24. a 33. kolejką strzelił aż 12 goli, a mimo to w kończącym kampanię spotkaniu z De Graafschap (1:1), które decydowało o losach mistrzostwa Holandii, Frank de Boer ściągnął go z boiska już w 66. minucie przy stanie 1:1. Milik do dziś jest wściekły na byłego trenera Ajaksu za to, że ten dokonał tej zmiany.

- Jestem napastnikiem i Frank de Boer powinien mnie zostawić na boisku. Nawet jeśli grałem gorzej, to strzelałem gole. 21 goli nie wzięło się z niczego. Naprawdę czułem, że mogę pomóc drużynie - mówi Milik.

ZOBACZ WIDEO Ludzie z cienia Adama Nawałki, czyli sztab reprezentacji Polski (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Polakowi nie podobało się też to, że choć był zdecydowanie najskuteczniejszym graczem Ajaksu, de Boer nigdy do końca mu nie ufał: - Napastnik musi czuć, że trener mu ufa. W Ajaksie nigdy nie wiedziałem, na czym stoję. Nawet jak strzelił 12 bramek w 10 kolejnych meczach, nie wiedziałem, czy zagram w kolejnym spotkaniu.

Niewykluczone, że po Euro 2016 Milik zmieni barwy. Sam przyznaje, że ma oferty z innych klubów. Mówi się, że 22-latkiem zainteresowane są takie kluby jak Leicester City, Sevilla, Liverpool czy Inter Mediolan.

- Za wcześnie, by mówić o tym, czy będę grał w nowym sezonie w Amsterdamie. Teraz jestem zawodnikiem Ajaksu, ale mam wiele ofert. Dopiero po Euro dokonam wyboru klubu - kończy napastnik reprezentacji Polski.

Źródło artykułu: