Premier League: Man Utd nie pozwolił na koronację Leicester City

PAP/EPA / PAP/EPA/TIM KEETON
PAP/EPA / PAP/EPA/TIM KEETON

Leicester City nie zostało mistrzem Anglii w niedzielne popołudnie. Lisy zremisowały na Old Trafford z Manchesterem United 1:1 i na dodatek kończyły mecz w osłabieniu.

Leicester City potrzebowało zaledwie trzech punktów, żeby już w niedzielę cieszyć się z mistrzostwa Anglii. Jednak to Manchester United od pierwszych sekund osiągnął przewagę i nie pozwalał Lisom wyjść nawet z własnej połowy.

Już w ósmej minucie Czerwone Diabły objęły prowadzenie. Na prawym skrzydle znalazł się Antonio Valencia i minął zwodem Christiana Fuchsa. Następnie zewnętrzną częścią stopy dośrodkował do zupełnie nieobstawionego Anthony'ego Martiala, który płaskim strzałem zdobył gola. Wydaje się, że nieco lepiej w tej sytuacji mógł interweniować Kasper Schmeichel, bowiem piłka świsnęła mu tuż obok nogi.

Lider Premier League nie przejął się stratą gola i już dziewięć minut później doprowadził do wyrównania. Danny Drinkwater dośrodkował futbolówkę z rzutu wolnego, a Wes Morgan przepchał Marcusa Rojo i z pięciu metrów zdobył bramkę.

ZOBACZ WIDEO Piotr Mandrysz: zapowiada się gorąca końcówka (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

O tym, że kapitan Leicester jest groźny pod bramką przeciwnika  niech świadczą kolejne fragmenty spotkania. Gospodarze nie wyciągnęli wniosków i Rojo jeszcze kilka razy przegrał pojedynek z Morganem.

W pierwszej połowie Manchester United miał przygniatającą przewagę w posiadaniu piłki - aż 72 procent. Mimo to Lisy dowiozły bramkowy remis do przerwy.

Druga odsłona nie była już tak ciekawa. Lisy oddaliły grę od własnej bramki, ale same też nie potrafiły kreować sobie okazji strzeleckich.

Widząc to Louis van Gaal sięgnął po jednego ze swoich najbardziej kreatywnych zawodników - Juana Matę. Hiszpan nie zmienił jednak oblicza - tak samo jak kolejni rezerwowi Ander Herrera oraz Memphis Depay.

Lisy nastawiły się na kontry i kilka z nich wyprowadziły, ale nie potrafiły zamienić ją na bramkę. Tymczasem ich sytuacja skomplikowała się kilka minut przed końcem meczu, gdy za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska został usunięty Danny Drinkwater. Kapitan Lisów faulował na linii pola karnego Depay'a i to powinna być "jedenastka", ale sędzia uznał, że przewinienie miało miejsce jeszcze przed "szesnastką".

Man Utd ostatecznie nie zdołał zdobyć zwycięskiego gola i mecz zakończył się remisem 1:1. To oznacza, że Leicester City wciąż nie może celebrować mistrzowskiego tytułu - chyba że w poniedziałek Tottenham Hotspur nie wygra z Chelsea.

Manchester United - Leicester City 1:1 (1:1)
1:0 - Anthony Martial 8'
1:1 - Wes Morgan 17'

Składy:

Man Utd: David de Gea - Antonio Valencia, Chris Smalling, Dealey Blind, Marcus Rojo, Michael Carrick, Marouane Fellaini (75' Ander Herrera), Wayne Rooney, Jesse Lingard (62' Juan Mata), Anthony Martial, Marcus Rashford (82' Memphis Depay).

Leicester: Kasper Schmeichel - Danny Simpson, Wes Morgan, Robert Huth, Christian Fuchs, N'Golo Kante, Danny Drinkwater, Jeffrey Schlupp (77' Marc Albrighton), Riyad Mahrez (88' Andy King), Shinji Okazaki (67' Demarai Gray), Leonardo Ulloa.

Żółte kartki: Jesse Lingard, Michael Carrick, Wayne Rooney (Man Utd) oraz Danny Drinkwater (Leicester).

Czerwona kartka: Danny Drinkwater /86' - za drugą żółtą/ (Leicester).

Sędzia: Michael Oliver.

Komentarze (7)
avatar
Izaak Mermann
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędzia tak właściwie pozbawił United szans na walkę o LM, należał się karny jak nic. 
avatar
Maximuss1
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Janusz panasiuk czy z glowa u ciebie wszystko w porzadku jest to polski portal nie sposob nie zauważyć! !!!!takze ogarnij sie cholpie 
avatar
RM Daryl
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1 pkt to zawsze punkt bliżej mistrzostwa 
avatar
wislok
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Manchester straci szanse na LM.