Donald Guerrier nie wystąpił w żadnym z czterech ostatnich spotkań Wisły ze względu na uraz klatki piersiowej, którego doznał w rozegranym 22 lutego meczu z Górnikiem Łęczna (1:1). Haitańczyk przebywał w szpitalu przez ponad tydzień, a treningi wznowił dopiero w bieżącym tygodniu i nie jest jeszcze gotowy do gry w piątkowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
Tymczasem Haitańczyk otrzymał powołanie do drużyny narodowej na dwumecz z Panamą (26 i 30 marca) w ramach el. MŚ 2018. Trener Dariusz Wdowczyk nie chce, by jego podopieczny leciał do ojczyzny, nie będąc w pełni sił, ale wszystko wskazuje na to, że krakowski klub nie będzie mógł zatrzymać piłkarza.
- Dla mnie to niezrozumiała sytuacja, że po wyjściu ze szpitala dostał powołanie do kadry. Szczerze z nim rozmawiałem i powiedziałem mu, że nie widzę tego, ponieważ przed nami ważne dwa tygodnie i chciałbym, żeby trenował z nami na miejscu - mówi Wdowczyk.
- Wolałbym, żeby został z nami, ale z tego, co wiem, poleci do swojego kraju. Jego sytuacja jest konsultowana z trenerem i lekarzem reprezentacji Haiti. Nie jest przygotowany do treningu z pełnymi obciążeniami. Z nami mógłby się odbudować. A tak to 10 godzin lotu w jedną i 10 godzin lotu w drugą stronę to dwa stracone dni - rozkłada ręce trener Wisły.
Zobacz wideo: WP Euro Raport: Karol Linetty. Przez Euro do wielkiego świata
Źródło: WP SportoweFakty