Robert Pich wzmocnieniem Śląska. Z Wisłą jednak nie zagra?

Robert Pich po nie do końca udanej przygodzie w 1.FC Kaiserslautern wrócił do Śląska Wrocław. Piłkarz nie ma jednak dużych szans, aby w piątek zagrać w meczu z Wisłą Kraków.

27-letni Robert Pich do drużyny z 2. Bundesligi trafił w sierpniu 2015 roku. Podpisał umowę do czerwca 2018 roku. Jesienią w zespole z Kaiserslautern zmienił się jednak trener i Słowak nie dostawał zbyt wielu szans na grę. Wystąpił w 4 meczach. Teraz wrócił do Wrocławia, gdzie był jedną z gwiazd drużyny (w 65 spotkaniach strzelił 14 goli i miał 8 asyst). Do Śląska Wrocław po raz pierwszy trafił ze słowackiej Żiliny w sierpniu 2013 roku.

W piątek piłkarze prowadzeni przez Romualda Szukiełowicza podejmować będą Wisłę Kraków. - Nie są duże szanse na to, że Pich wybiegnie na boisko. Robert przyjechał w środę, pokazał się, wyszedł na rozruch. Jestem przekonany, że jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie do grania. Trenował w 2. Bundeslidze, gdzie są ciężkie treningi, jest po obozach. Nie mieścił się tam w składzie, u nas raczej na pewno się zmieści. Też musi jednak poznać nowych ludzi, bo pewne sprawy się pozmieniały. Na pewno będzie w 18-stce, a czy zagra, to zobaczymy - skomentował trener dwukrotnych mistrzów Polski.

We Wrocławiu wszyscy liczą na to, że Słowak jest dobrze przygotowany do sezonu. - Faktem jest, że Robert był ważnym zawodnikiem w Śląsku odchodząc do Kaiserslautern i liczył na pewno na więcej w tamtej drużynie. Z tego co wiemy z przekazów, na obozie ciężko pracował. Stało się jak się stało. Domyślam się, że gdyby nie ten przepis o dwóch klubach w trakcie sezonu, to najprawdopodobniej by był wypożyczony do jakiejś drużyny niemieckiej - zaznaczył Szukiełowicz.

- Nie robiliśmy mu badań, ale w 2. Bundeslidze pracują mądrzy ludzie - lekarze, fizjoterapeuci. On dobrze wygląda. Jeżeli przetrenował obozy spokojnie, to uważam, że jest w dobrej dyspozycji. W Śląsku był jednym z zawodników bardziej dynamicznych i nie miał problemów z poruszaniem się - podsumował.

Zobacz wideo:

Trener VfB Stuttgart o nowym piłkarzu Legii Warszawa 

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)