Zdecydowanym faworytem półfinałowej potyczki jest zespół Waltera Smitha, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, czego z kolei nie można powiedzieć o Sercach, które obecny sezon Scottish Premier League mogą spisać na straty. W tej sytuacji wydawać by się mogło, że podopieczni będą starać się w Glasgow pokonać Rangers i awansować do finału, a następnie sięgnąć po Puchar Ligi, który osłodziłby nieudany sezon, jednak trudno uwierzyć w to, aby popularni Jambos byli w stanie pokonać The Gers.
Bilans pomiędzy zespołami w obecnym sezonie jest wyrównany - w pierwszym spotkaniu na Tynecastle Serca niespodziewanie zwyciężyły 4:2, a przed miesiącem na Ibrox górą byli Rangersi, którzy odnieśli zywicęstwo 2:1.
W środę w składzie Hearts prawdopodobnie nie zobaczymy bramkarza Stevena Banksa - jeszcze niedawno znajdującego się na celowniku Rangers, i obrońcy Robbie Nielsona - obaj zawodnicy narzekają na urazy i decyzja o ich występie zostanie podjęta tuż przed meczem. Natomiast do składu Jambos powracają skrzydłowi: Andrew Driver i Deividas Cesnauskis.
Walter Smith nie może narzekać na kłopoty zdrowotne swoich podopiecznych. Opiekun Rangers nie będzie mógł skorzystać jedynie z Alana Huttona, który obecnie przebywa w Londynie, gdzie negocjuje warunki umowy z Tottenhamem.
Glasgow Rangers - Heart of Midlothian / śr 30.01.2008 godz. 20:45