Robert Lewandowski opuścił boisko już 59. minucie gry, ale jak się okazało, przedwczesne zejście Polaka nie było spowodowane jakością jego występu, a urazem. Do końca spotkania "Lewy" siedział na ławce z opatrunkiem na lewej nodze, a po spotkaniu Cezary Kucharski poinformował na Twitterze, że kapitan reprezentacji Polski doznał skręcenia stawu skokowego.
Przeprowadzona w czwartek diagnostyka nie wykazała jednak poważniejszych uszkodzeń stawu skokowego Polaka. "Lewandowski przeszedł badania, które nie wykazały poważnego urazu. Polak podkręcił staw skokowy i czeka go kilka dni przerwy" - informuje Polski Związek Piłki Nożnej na łamach portalu laczynaspilka.pl.
To oznacza, że udział "Lewego" w październikowych meczach el. Euro 2016 ze Szkocją i Irlandią nie jest zagrożony, ale jego występ w najbliższym meczu Bayernu z SV Darmstadt 98 stoi pod znakiem zapytania.
Robert Lewandowski wystąpił do tej pory w każdym z siedmiu spotkań Bayernu w sezonie 2015/2016, zdobywając cztery bramki i notując dwie asysty. We wrześniowych meczach el. Euro 2016 z Niemcami i Gibraltarem strzelił natomiast trzy gole, a przy dwóch innych asystował.