Jak podaje portal tuttomercatoweb.com, sternicy Sampdorii Genua podjęli już decyzję w sprawie przyszłości Pawła Wszołka i w styczniu spróbują go wypożyczyć. Powód jest jeden: brak szans i perspektyw dla 22-latka na grę w świetnie spisującym się w tym sezonie zespole ze Stadio Luigi Ferraris.
[ad=rectangle]
Sampdoria gra jak z nut, w 14 kolejkach Serie A doznała zaledwie jednej porażki i w tabeli zajmuje 4. pozycję. W linii pomocy błyszczą Eder, Pedro Obiang, Roberto Soriano oraz Angelo Palombo, a skutek jest taki, że dla Wszołka brakuje przestrzeni w drużynie. W bieżącym sezonie Sinisa Mihajlović nie wpuścił go na murawę choćby na minutę.
Zdaniem włoskich źródeł najbardziej realny jest transfer Wszołka poza Włochy, a prawdopodobne kierunki to Eredivisie i belgijska Jupiler League. Holandia w ostatnim okresie jest szczęśliwa dla naszych piłkarzy - w PEC Zwolle błyszczał Mateusz Klich, zaś obecnie w Ajaksie Amsterdam furorę robi Arkadiusz Milik. Być może w tym kraju odżyłby również Wszołek.
Odnotujmy, że skrzydłowy trafił do Sampdorii w 2013 roku z Polonii Warszawa i w pierwszym sezonie regularnie pojawiał się na placu gry. Zdobył nawet debiutanckiego gola w Serie A. Z czasem jego notowania ulegały jednak pogorszeniu. Kontrakt Wszołka jest ważny do 30 czerwca 2017 roku.