Złocisto-krwiści przełamali wyjazdową niemoc - relacja z meczu Ruch Chorzów - Korona Kielce

Spotkanie Ruchu z Koroną nie było zbyt ciekawe, ale lepiej wypadli kielczanie i to im udało się skromnie zwyciężyć. Przełamali dzięki temu niemal roczną niemoc na wyjazdach.

Na początku nie można było narzekać na tempo i zanosiło się na całkiem niezłe widowisko. Już w 3. minucie groźnie po rzucie rożnym główkował Olivier Kapo i Krzysztof Kamiński był zmuszony do niemałego wysiłku. Później stałych fragmentów oglądaliśmy mnóstwo, ale w obu zespołach szwankowało wykończenie.

W 30. minucie - już z gry - kolejną świetną szansę mieli kielczanie. Przemysław Trytko ruszył do podania za plecy obrońców, jednak chcąc lobować chorzowskiego golkipera strzelił niecelnie. Pięć minut później rosły napastnik znów stanął oko w oko z Kamińskim, minął go, ale padł na murawę po starciu w polu karnym z Piotrem Stawarczykiem. Defensor Niebieskich nie trafił piłkę, ani w rywala i sędzia Paweł Gil uznał, że nie należy wskazywać na "wapno".
[ad=rectangle]
Chorzowianie przyspieszyli dopiero po przerwie i wtedy udało im się uzyskać sporą przewagę w polu. Cóż jednak z tego, skoro niewiele było klarownych sytuacji. Ekipa z Górnego Śląska nie potrafiła poważnie zagrozić bramce Vytautasa Cerniauskasa, a z upływem czasu jej impet osłabł.

Rozstrzygnięcie miało miejsce w 77. minucie. Z rzutu wolnego na dobrej wysokości dośrodkował Paweł Golański, a precyzyjny strzał głową przy słupku oddał Radek Dejmek. Kamiński wyciągnął się jak struna, lecz nie miał szans na skuteczną interwencję.

Podopieczni Waldemara Fornalika rzucili się jeszcze do ataku, mimo to nic wielkiego nie wskórali i musieli się pogodzić z porażką. Wciąż zatem mają na koncie tylko 8 punktów i plasują się w strefie spadkowej. Korona natomiast odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo od 2 listopada ubiegłego roku (wtedy wygrała z Cracovią). Zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza zajmują obecnie 14. miejsce z 11 oczkami na koncie.

Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:1 (0:0)
0:1 - Radek Dejmek 77'

Składy:

Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Martin Konczkowski, Piotr Stawarczyk, Marcin Malinowski, Daniel Dziwniel, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Jakub Kowalski (81' Marek Zieńczuk), Filip Starzyński (65' Michał Efir), Jan Chovanec, Eduards Visnakovs (70' Grzegorz Kuświk).

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Radek Dejmek, Piotr Malarczyk, Kamil Sylwestrzak, Vlastimir Jovanović, Kyryło Petrow (68' Vanja Marković), Jacek Kiełb (90+1' Paweł Sobolewski), Olivier Kapo, Siergiej Pilipczuk (65' Nabil Aankour), Przemysław Trytko.

Żółte kartki: Łukasz Surma, Piotr Stawarczyk (Ruch) oraz Kyryło Petrow, Olivier Kapo (Korona).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

[event_poll=28306]

Komentarze (11)
endriu122
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Korony.Mecz z cyklu bieda z nędzą.Cieszą tylko punkty. 
avatar
TylkoWłókniarz
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Korona,a Ruch już w strefie spadkowej. 
avatar
AntyFarsa
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
ciekawe kiedy klekson barwna relacje z tego meczu napisze... ?? 
avatar
biało-zielone 3city
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przepieknie! Tak sie koncza mity o polskich super trenerach buahahah, a smutny chcial fortuny w Gdansku :D hahahah 
avatar
azazel pazuzu
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bieda Chorzów-Nędza Kielce 0:1