Pep Guardiola po porażce z BVB: Jesteśmy spoźnieni i będziemy mieć problemy przez całą rundę

East News
East News

Trener Bayernu przyznał, że jego zespół zasłużenie uległ Borussii i zaprezentował słabą dyspozycję. Pep Guardiola obawia się, że jego zespół dopiero w drugiej połowie sezonu osiągnie najwyższą formę.

W okresie przygotowawczym Bayern Monachium spisywał się nieźle, a na miarę oczekiwań wypadł zwłaszcza w wygranym 3:0 finale turnieju Telekom Cup z VfL Wolfsburg. Występy podczas amerykańskiego tournee pokazały jednak, że mistrzom Niemiec daleko do optymalnej formy. Przegrany 0:2 z Borussią Dortmund mecz o Superpuchar Niemiec tylko to potwierdził.

- Gratulacje dla Juergena Kloppa i jego drużyny za zwycięstwo. W pierwszym kwadransie radziliśmy sobie dobrze, ale później pojawiły się problemy. Po przerwie ustawiliśmy się zdecydowanie za głęboko - stwierdził Pep Guardiola, cytowany przez serwis sport1.de.
[ad=rectangle]
- Gołym okiem było widać, że potrzebujemy czasu. Jesteśmy spóźnieni z formą o miesiąc - przyznał gorzko trener, przypominając tym samym, że wielu czołowych zawodników Bayernu dopiero kilka dni temu wznowiło treningi i nie jest jeszcze przygotowanych na 100 procent możliwości.

- Uczestnicy mundialu odbyli dotąd ledwie cztery treningi z zespołem. W związku z tym jestem niestety przekonany, że będziemy mieć problemy aż do zimowej przerwy, a optymalną formę osiągniemy dopiero w rundzie wiosennej - zapowiedział na łamach Abendzeitung Muenchen.

- Chcieliśmy grać dobrze i próbowaliśmy to robić, ale bez skutku. Mieliśmy kłopoty z przejęciem kontroli nad wydarzeniami na boisku. Czeka nas wiele pracy podczas treningów - zapowiedział Guardiola, który przez kilka miesięcy będzie musiał radzić sobie bez Javiego Martineza. Hiszpan zerwał więzadła krzyżowe. - To fatalna wiadomość - skonstatował szkoleniowiec.

Źródło artykułu: