Deleu, czyli na Kałuży prosto z plaży. "Miałem oferty z Cypru i Grecji, ale chciałem zostać w Polsce"

- Były jakieś pytania z Grecji czy Cypru, ale ja chciałem zostać w Polsce i nawet się nad nimi nie zastanawiałem - mówi nowy gracz Cracovii [tag=23318]Luiz Santos Deleu[/tag].

Brazylijczyk od 2010 roku był związany z Lechią Gdańsk, dla której zagrał 109 spotkań, ale z końcem czerwca jego umowa z biało-zielonymi wygasła i nie zaproponowało mu nowego kontraktu.

- Niestety Lechia zmieniła właściciela, który ma swój pomysł na klub i do niego nie pasowałem. Życie toczy się dalej i muszę być tam, gdzie mnie chcą. Dlatego jestem w Cracovii - mówi Deleu.
[ad=rectangle]

30-latek mógł podążyć śladem Sebastiana Madery, Patryka Tuszyńskiego oraz Przemysława Frankowskiego i z PGE Areny przenieść się latem do Jagiellonii Białystok, którą prowadzi były trener Lechii Michał Probierz: - Trener Probierz dzwonił do mnie, kiedy skończył mi się kontrakt z Lechią. Mieliśmy potem jeszcze rozmawiać, ale do niczego nie doszło. Zgłosiła się Cracovia i cieszę się, że tu jestem. Były jakieś pytania z Grecji czy Cypru, ale ja chciałem zostać w Polsce i nawet się nad nimi nie zastanawiałem.

Choć Deleu ma niemal dwumiesięczną przerwę w treningach z ekstraklasowym zespołem, trener Cracovii Robert Podoliński zamierza dać mu szansę gry już w piątkowym meczu 4. kolejki T-ME z Koroną Kielce. Co nowy gracz Pasów robił od czasu odejścia z Lechii? - Trenowałem na plaży w Gdańsku, a kiedy byłem w Kętrzynie u swojej dziewczyny, to trenowałem z Granicą. To III-ligowy zespół. Rano trenowałem sam, a popołudniu z nimi, a do tego ćwiczyłem na plaży w Gdańsku.

Lechia w nowym sezonie ma walczyć o czołowe lokaty w T-Mobile Ekstraklasie, podczas gdy Pasy raczej uwikłają się w walkę o utrzymanie w elicie. Czy przenosiny do Krakowa to dla Brazylijczyka degradacja? - Nigdy tak nie myślę. Zawsze chcę grać o najwyższe cele. Krok po kroku - pierwszy punkt, pierwsze zwycięstwo, potem pierwsza "8" i jeszcze wyżej.

fot. cracovia.pl
fot. cracovia.pl

Deleu ma pełnić w Cracovii rolę prawego wahadła w systemie 1-3-5-2 i cieszy się na tę możliwość: - Trzeba mieć dużo zdrowia, żeby tam grać. Grałem już tak w Brazylii. Myślę, że nie będzie problemów. A nawet myślę, że to fajnie, bo można być więcej w ofensywie, choć wiadomo - najpierw muszę bronić.

Brazylijczyk, który bardzo dobrze mówi po Polsku, chce na dłużej zakotwiczyć nad Wisłą. W przyszłym roku zamierza starać się o polskie obywatelstwo. - Za rok będę w Polsce już pięć lat i będę mógł starać się o obywatelstwo i na sto procent będę się o nie starał. Chcę zostać w Polsce na stałe. Nawet moja rodzina w Brazylii już wie, że chcę zostać w Polsce. Co na to moja rodzina w Brazylii? Może będzie im trochę smutno, ale mama ma swoje życie - musi pilnować moich sióstr (śmiech). Ja w Polsce mam dziewczynę i może z nią założę tu w Polsce swoją rodzinę - zdradza Deleu.

Komentarze (2)
Rafix95
5.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wybaczone?Haha,jak go zarząd nie chciał,to chyba gdzieś grać musi?Haha :) 
avatar
arka za płotem-górka na ejsmonda Lechii
5.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czemu to nam zrobiłeś...szkoda że wybrałeś tych kiblarzy,ale z Ciebie jest super gość,masz wybaczone,zawsze na Lechii jesteś mile widziany