Kat Lecha Poznań walczy z czasem

W meczu 2. kolejki T-ME z Piastem Gliwice Wisła Kraków musiała radzić sobie bez Pawła Brożka, który już wznowił treningi, ale jego występ w spotkaniu 3. kolejki z Lechem Poznań jest zagrożony.

"Brozia" zabrakło w poniedziałkowym meczu z Piastem z powodu urazu pleców. W jego miejsce trener Franciszek Smuda wstawił do wyjściowej "11" Rafała Boguskiego, ale atak Wisły ożywił dopiero w ostatnich 25 minutach 19-letni Tomasz Zając.

W czwartek Brożek wrócił do treningów, ale wciąż nie ćwiczy na pełnych obrotach i jego występ w niedzielnym meczu przy Bułgarskiej 6 stoi pod znakiem zapytania.
[ad=rectangle]
- Trudno ocenić w tym momencie, czy zagram przeciwko Lechowi, ponieważ teraz trenuję na środkach przeciwbólowych oraz ze specjalnym pasem zabezpieczającym staw krzyżowo - biodrowy. Z każdym dniem jest coraz lepiej, więc z optymizmem patrzę na niedzielny występ, lecz ostateczna decyzja zależy od trenera oraz od mojego stanu zdrowia - mówi najskuteczniejszy w ubiegłym sezonie strzelec Wisły.

Brożek lubi grać przeciwko Lechowi. W 17 występach przeciwko Lechowi w barwach Białej Gwiazdy zdobył aż 10 bramek. Częściej w wiślackim rozdziale kariery trafiał tylko do bramki Legii Warszawa (11 goli w 17 meczach).

Źródło artykułu: