Po zwycięstwie z Olimpią Grudziądz humory w Legnicy dopisują. Miedź tym razem jednak czeka wyjazdowa potyczka z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. - To dobry, solidny zespół, grający fajną piłkę. Nie broniący się nie wiadomo jak mocno. Myślę, że czeka nas ciekawe spotkanie. Termalica w tej rundzie ma u siebie bardzo dobrą passę, praktycznie same zwycięstwa. My postaramy się ją przełamać. Olimpia Grudziądz też miała serię, też nam się udało. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Na pewno nie będziemy grać na remis natomiast zobaczymy jak mecz się będzie układał i być może będzie tak, że powiemy że jest w porządku - mówi opiekun Miedzianki, Dariusz Żuraw.
[ad=rectangle]
Przed meczem w Niecieczy do składu Miedzi wraca Tomasz Midzierski. Sztab trenerski ma do dyspozycji prawie wszystkich piłkarzy. - Sytuacja kadrowa jest dobra. Po pauzie za żółte kartki wraca do drużyny Midzierski. Teraz nikt nie musi pauzować. Jedziemy pełni optymizmu do Niecieczy walczyć o trzy punkty - skomentował szkoleniowiec.
Termalica w tabeli I ligi zajmuje 6. miejsce z dorobkiem 46 punktów - to o 3 więcej od Miedzi. W rundzie jesiennej bezpośrednie starcie tych drużyn legniczanie wygrali 2:0. Wiosną zespół z Niecieczy znakomicie jednak spisuje się na własnym boisku, gdzie jeszcze nie przerwał. - Zostały jeszcze trzy mecze. To, że w ostatnich trzech potyczkach zdobyliśmy siedem punktów, to jeszcze o niczym nie świadczy. Każde następne spotkanie jest tak samo ważne. Myślę, że i zawodnicy, i ja chcemy tych punktów jak najwięcej zdobyć i na koniec sezonu zająć jak najlepsze miejsce w tej lidze - zaznaczył Żuraw, pod wodzą którego Miedzianka jak na razie sumiennie punktuje. - Staram się tutaj jak najlepszą pracę wykonać. Na razie jest wynik, więc wiadomo, że wszystko jest w porządku. Będzie jakaś porażka, to pewnie będzie coś nie tak - podsumował trener legniczan.