Dariusz Żuraw: Czeka nas trudne zadanie

W sobotę piłkarze Miedzi Legnica w wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z Chojniczanką Chojnice. Obie drużyny, które sąsiadują ze sobą w zestawieniu, dzielą zaledwie trzy punkty.

- Jeśli chodzi o przygotowania, to wszystko przebiegło zgodnie z planem. To, co sobie założyliśmy, zostało zrealizowane. Jeżeli natomiast chodzi o zespół przeciwnika, to uważam, że jest to rywal bardzo niewygodny, dobrze grający w piłkę, mający kilku naprawdę dobrych zawodników, jak Rybski czy Mikołajczak. Jest jeszcze kilku innych, bardzo dobrze grająca lewa strona. Czeka nas trudne zadanie natomiast znamy też swoją wartość i jedziemy tam po trzy punkty - mówi Dariusz Żuraw, nowy trener Miedzi Legnica. Początek potyczki Chojniczanki Chojnice z Miedzią Legnica zaplanowano na godzinę 16:00.
[ad=rectangle]
Miedź do Chojnic pojechała praktycznie w najsilniejszym składzie. - Jedynym nieobecnym będzie Szczepaniak, który pauzuje za żółte kartki. Reszta jest do mojej dyspozycji - wyjawił szkoleniowiec.

Dariusz Żuraw nie chciał jednak zdradzić wyjściowego składu, chociaż... - Trzeba cierpliwie czekać, niespodzianka może być. Po to jest tylu zawodników w kadrze, że w razie gdy ktoś wypadnie, każdy szansę może dostać. Nie tylko są ważni ci piłkarze, którzy wychodzą w pierwszej jedenastce. Ci którzy siedzą na ławce czy nawet nie łapią się do kadry, oni tak samo muszą sobie zdawać sprawę, że może przyjść taki moment, kiedy będą musieli wejść i pokazać na co ich stać - zaznaczył.

Legniczanie z nowym szkoleniowcem mieli dopiero kilka treningów. Ten już zauważył nad czym musi popracować ze swoimi podopiecznymi. - Poświęciliśmy w tym tygodniu dużo czasu na ćwiczenie utrzymywania się przy piłce. Uważam, że to był taki mankament w ostatnim spotkaniu nad którym trzeba było troszeczkę popracować. Nad tym się skupiliśmy. Mam nadzieję, że ten element będzie wyglądał jeszcze lepiej - tym bardziej grając na wyjeździe, gdzie nie da się tylko i wyłącznie wybijać daleko piłki, trzeba się przy niej też trochę utrzymać i swoje sytuacje również wykorzystać - podsumował Dariusz Żuraw.

Komentarze (0)