Wraca wypoczęty Zjawiński - zapowiedź meczu Dolcan Ząbki - Sandecja Nowy Sącz

Najlepszy strzelec pierwszej ligi Dariusz Zjawiński na wiosnę zdobył dopiero jednego gola. W meczu z Sandecją zagra wypoczęty po pauzie za kartki i będzie chciał powiększyć swój dorobek strzelecki.

Dolcan Ząbki przegrał w ostatniej kolejce z Flotą Świnoujście 1:2. Kolejny raz potwierdziło się, że punkty zdobywa przede wszystkim u siebie, gdzie nie wygrał w tym sezonie zaledwie trzech spotkań. Teraz do Ząbek przyjeżdża Sandecja Nowy Sącz i faworytem oczywiście jest zespół trenera Roberta Podolińskiego. Zwłaszcza że do składu wracają pauzujący za kartki zawodnicy.

W Świnoujściu szkoleniowiec Dolcanu musiał sobie radzić bez swoich "strzelb", czyli dwóch podstawowych napastników - Bartosza Wiśniewskiego i Dariusza Zjawińskiego. Zastępujący ich Paweł Tarnowski strzelił bramkę, okazję do debiutu miał także Szymon Lewicki, ale raczej żaden z nich nie olśnił swojego trenera i Robert Podoliński cieszy się, że znowu będzie mógł zestawić swój atak optymalnie.

Trener ząbkowian twierdzi, że dwa mecze przerwy wskutek czerwonej kartki mogą wpłynąć na Dariusza Zjawińskiego pozytywnie. Zmagał się on z różnymi kontuzjami, był dość mocno eksploatowany, wreszcie więc mógł wypocząć i nabrać głodu bramek. Szczególnie że na wiosnę trafił do siatki dopiero raz i jeśli myśli o koronie króla strzelców pierwszej ligi, musi zacząć strzelać regularniej.

Mocniejsza będzie także defensywa Dolcanu, bo po pauzie za żółte kartki wraca młodzieżowiec Mateusz Długołęcki, grający najczęściej na prawej obronie. Tak więc Dolcan zagra w najlepszym składzie i do tego w Ząbkach, gdzie zawsze jest faworytem. Gdzie więc swojej nadziei mogą wypatrywać sądeczanie?

Zespół trenera Ryszarda Kuźmy może się pocieszać tym, że od prawie dwóch lat Dolcan nie potrafi wygrać z Sandecją. Ostatni raz komplet punktów ząbkowanie wywalczyli 12 maja 2012 r., kiedy to wygrali w Nowym Sączu 2:1. Jedyną bramkę dla Sandecji strzelił wówczas Bartosz Wiśniewski - dzisiaj zawodnik Dolcanu. W sezonie 2012/2013 Sandecja wygrała u siebie z Dolcanem 2:1, w Ząbkach zremisowała 1:1 (bohaterem wtedy był znakomicie broniący Marcin Cabaj). W rundzie jesiennej tego sezonu w starciu w Nowym Sączu górą była też Sandecja, wygrywając skromnie 1:0.

Każda seria musi się jednak skończyć. Na niekorzyść podopiecznych Ryszarda Kużmy dodatkowo działa fakt, że będą musieli sobie radzić bez pauzujących Petera Petrana (kontuzja) i Tomasza Margola (kartki). Racjonalnie rzecz biorąc, wygrać powinien Dolcan. Wszystko jednak, jak zwykle zresztą, zweryfikuje boisko.

Dolcan Ząbki - Sandecja Nowy Sącz / nd. 13.04.2014 godz. 12.15

Przewidywane składy:

Dolcan:
Rafał Leszczyński - Rafał Grzelak, Piotr Klepczarek, Mateusz Długołęcki - Damian Jakubik, Szymon Matuszek, Grzegorz Piesio, Adrian Łuszkiewicz, Łukasz Sierpina - Bartosz Wiśniewski, Dariusz Zjawiński.

Sandecja: Marcin Cabaj - Marcin Makuch, Mateusz Bartków, Robert Cicman, Adam Mójta - Sebastian Szczepański, Maciej Bębenek, Matej Nather, Łukasz Grzeszczyk - Adrian Frańczak, Mouhamadou Traore.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)

Komentarze (1)
garbik_fajeczka_i_poleciało
12.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Racjonalnie rzecz biorąc, wygrać powinien Dolcan. " Panie redaktorze, a dlaczego zwycięstwo Sandecji miałoby być irracjonalne? Jak dla mnie to skandaliczne stwierdzenie. Historia nie ma znacze Czytaj całość