Zenit Sankt Petersburg w szczęśliwych okolicznościach awansował do najlepszej "16" Ligi Mistrzów. W fazie grupowej wicemistrzowie Rosji wywalczyli tylko 6 punktów i minimalnie wyprzedzili FC Porto oraz Austrię Wiedeń. Nie zmienia to jednak faktu, że Luciano Spalletti dysponuje wieloma klasowymi zawodnikami na czele z Hulkiem, Andriejem Arszawinem i Axelem Witselem. Czy przedstawiciel Premier Ligi ma szanse w dwumeczu 1/8 finału z Borussią Dortmund?
Anatolij Tymoszczuk, który przez kilka sezonów występował w Bayernie Monachium i na co dzień rywalizował z podopiecznymi Juergena Kloppa, uważa, że jego drużyna nie jest skazana na pożarcie. - Obecnie Borussia w ligowej tabeli zajmuje dopiero trzecią pozycję i nie znajduje się w dobrej formie. W grupie dortmundczycy zdobyli wprawdzie sporo punktów przeciwko silnym przeciwnikom, ale w mojej ocenie nie jest to już tak mocna drużyna jak w poprzednim sezonie, gdy dotarła do finału Ligi Mistrzów - ocenia Ukrainiec.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
- Cieszę się, że będziemy rywalizować z niemieckim zespołem. W Bundeslidze zawsze są pełne stadiony, idealne warunki boiskowe, a w efekcie gra się tam bardzo przyjemnie - dodaje 34-latek. Niewielkie szanse drużynie ze wschodu Europy daje były zawodnik Borussii i reprezentacji Rosji Siergiej Gorłukowicz. - Biorąc pod uwagę formę, jaką prezentuje Zenit w ostatnim czasie, uważam, że ma zaledwie 10 procent szans na wywalczenie awansu. Jeśli powtórzy ostatnie występy w Lidze Mistrzów, bez wątpienia odpadnie - przekonuje, nie zapominając o klęsce petersburżan 1:4 z Austrią.
Odmiennego zdania jest kolejny z byłych rosyjskich piłkarzy, Aleksandr Bubnov. - Wszyscy chcieli wylosować Zenit, ponieważ sądzili, że to najsłabszy zespół. Tymczasem Rosjanie mogą okazać się czarnym koniec Ligi Mistrzów, tym bardziej, że nikt nie wie, co będzie na wiosnę. Teraz nadszedł czas wielkiego sprzątania w zespole; pytanie też, kto zasili drużynę w najbliższym oknie transferowym. Ponadto w obecnej formie Borussii triumf Zenitu wcale nie jest niemożliwy - zapowiada.