Duże oczekiwania, a jaki będzie efekt? - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Widzew Łódź

W sobotę na stadionie przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie staną naprzeciw siebie zespoły, których trenerzy pracują w klubie od niedawna. Obydwóm postanowiono wymagające cele w stosunku do możliwości.

Na obecną chwilę więcej powodów do zadowolenia może mieć trener sobotnich gości, Rafał Pawlak. Pod jego wodzą łodzianie pokonali wyraźnie w 11. kolejce na własnym stadionie zawodników Lechii Gdańsk, bo aż 4:1. Było to pierwsze zwycięstwo Widzewa od dwóch miesięcy. W debiucie na ławce trenerskiej, który miał miejsce tydzień wcześniej, zespół Pawlaka uległ w Poznaniu Lechowi 0:1, jednak trzeba przyznać, że łodzianie mogli wywieźć z Bułgarskiej remis, grając przez prawie cały mecz w osłabieniu.

W tym samym momencie, w którym włodarze Widzewa dokonali zmiany na stanowisku szkoleniowca w swoim klubie, w Lubinie również przywitano nowego trenera, który zastąpił Pavla Hapala. Mowa o Oreście Lenczyku, który postanowił wrócić do zawodu z emerytury po zaledwie kilku miesiącach przerwy. Na początek drużyna prowadzona przez "Oro Profesoro" zremisowała z Jagiellonią Białystok 1:1. W ostatniej kolejce doszło do derbów Dolnego Śląska. Lubinianie musieli uznać wyższość piłkarzy Śląska Wrocław w tym spotkaniu, przegrywając 0:2. Doświadczony trener wciąż czeka więc na zwycięstwo ze swoim nowym zespołem.

Obu szkoleniowcom włodarze postawili do wykonania niełatwe zadania, a zwłaszcza tyczy się to Widzewa, mającego ograniczone możliwości finansowe. Wprawdzie głównym celem łódzkiego zespołu jest utrzymanie w lidze, to jednak działacze  oczekują od Pawlaka nawet wprowadzenia zespołu do grupy mistrzowskiej. Duże wyzwanie czeka także Lenczyka, który na początku ma wyciągnąć lubinian z kryzysu, by w dłuższej perspektywie powalczyć z drużyną o europejskie puchary.

Obie ekipy przystąpią do nadchodzącego starcia osłabione brakiem podstawowych zawodników. Do Lubina nie przyjechał Kevin Lafrance, który nie zdążył wyleczyć urazu, jakiego nabawił się po meczu z Lechią. W szeregach gospodarzy nie pojawią się natomiast Miłosz Przybecki oraz Boris Godal, którzy podobnie jak Haitańczyk, nie mogą grać ze względu na kontuzje.

Zwycięstwo którejkolwiek z drużyn w sobotę pozwoli wygranemu trenerowi odetchnąć z ulgą podczas sprawdzenia tabeli ekstraklasy. Ponieważ Korona Kielce pokonała w piątek Jagiellonię Białystok 4:1, zawodnicy Zagłębia spadli na 15. miejsce w lidze. Tym samym lubinianie znaleźli się w strefie spadkowej, mając na koncie zaledwie 9 punktów. Tylko dwa oczka więcej mają łodzianie, którzy obecnie plasują się na 13. pozycji w tabeli.

W zeszłym sezonie Widzew odniósł zaledwie dwa wyjazdowe zwycięstwa. Jednym z nich była wygrana w Lubinie, 1:0 po golu Alexa Bruno. W bieżących rozgrywkach łodzianie wciąż czekają na zdobycie kompletu punktów na obcym terenie. Czy czerwono-biało-czerwoni przełamią wyjazdową niemoc już w sobotę? A może to lubinianie zagrają wreszcie na miarę oczekiwań ze strony kibiców i działaczy? Zapraszamy na relację LIVE, którą przeprowadzi dla Państwa portal SportoweFakty.pl, aby poznać odpowiedź na postawione pytania.

KGHM Zagłębie Lubin - Widzew Łódź /
sob. 19.10.2013, godz. 18:00
-> RELACJA LIVE
Przewidywane składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Adam Banaś, Lubomir Gouldan, Dorde Cotra - Jiri Bilek, Łukasz Piątek - David Abwo, Aleksander Kwiek - Michal Papadopulos, Arkadiusz Piech.

Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Patryk Stępiński, Jonathan De Amo, Rafał Augustyniak, Jakub Bartkowski - Aleksejs Visnakovs, Povilas Leimonas, Krystian Nowak, Mariusz Rybicki, Marcin Kaczmarek - Eduards Visnakovs.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (0)