Podwójny falstart Górnika w Radenci

Górnik Zabrze od porażek z Illicziwcem Mariupol rozpoczął sparingowe potyczki podczas zgrupowania w słoweńskim Radenci. Wyższość ukraińskiego zespołu uznać musiały obie jedenastki górniczej drużyny.

Ukraiński Illicziwiec Mariupol był pierwszym sparingpartnerem Górnik Zabrze podczas zgrupowania w Radenci. Drużyna Adama Nawałki nie zdołała jednak podtrzymać sparingowej serii bez porażki i doznała z Ukraińcami dwóch porażek.

W pierwszej sparingowej potyczce z Ukraińcami sztab szkoleniowy posłał do boju skład przybliżony do tego, w jakim zabrzanie występowali w T-Mobile Ekstraklasie w rundzie wiosennej, wspartym zawodnikami testowanymi - hiszpańskim obrońcą Jose Franco Gomezem i chorwackim stoperem Ivanem Grafem.

Nie pomogło to jednak Górnikowi w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Co ciekawe Łukasz Skorupski skapitulował po raz pierwszy już w 2. minucie spotkania, ale wówczas jeszcze sędzia dopatrzył się ofsajdu strzelca bramki. Trafienie na wagę zwycięstwa ekipy z Mariupola zdobył w 22. minucie gry Ołeksandr Totowickij, ofensywny pomocnik ukraińskiego zespołu, który na bramkę zamienił dogranie z lewego skrzydła.

Górnik mógł wyrównać za sprawą prób Szymona Skrzypczaka i Wojciecha Łuczaka, ale ten pierwszy w dogodnej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką, a po strzale drugiego futbolówkę z linii bramkowej wybili obrońcy Illicziwca.

W drugim sparingowym starciu z ukraińskim zespołem trener Nawałka postanowił namieszać w składzie i piłkarzy pierwszego składu pomieszał z graczami pełniącymi dotychczas rolę dublerów.

I to jednak zabrzańskiej drużynie nie pomogło. Górnik miał spore problemy ze stwarzaniem sytuacji bramkowych. Długimi fragmentami nie dopuszczał za to rywali pod własne pole karne, a kiedy już tak się stało - na wysokości zadania stawiali bramkarze zabrzan Norbert Witkowski i Pavels Steinbors.

Łotysz nie zdołał jednak zachować czystego konta. W 70. minucie gry po centrze z prawego skrzydła piłkę w polu karnym śląskiego zespołu przyjął Ivan Fedotov i mierzonym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Górnik Zabrze - Illicziwec Mariupol 0:1 (0:1)
0:1 - Totowickij 22'

Górnik:
Skorupski (51' Kuchta) - Gomez (51' Olkowski), Łukasiewicz, Graf, Słodowy - Cupriak (32' Madej), Mączyński, Iwan, Płonka (32' Małkowski) - Łuczak - Skrzypczak.

Illicziwec:
Bażan (41' Halczuk) - Kalinin, Jaworski, Rieznikow, Dowhy (41' Mysznow), Pukanycz, Szewczuk, Targamadze, Totowickij, Fomin.

Żółte kartki:
Łuczak - Kalinin.

Grano 2x40 minut.

Górnik Zabrze - Illicziwec Mariupol 0:1 (0:1)
0:1 - Fedotow 70'
Górnik:

Witkowski (46' Steinbors) - Olkowski (68' Nowak), Danch, Łukasiewicz (20' Gancarczyk), Mańka (25' Wodecki) - Madej (29' Mańka), Przybylski (80' Płonka), Mączyński (20' Sobolewski), Małkowski (20' Kosznik) - Łuczak (20' Mosznikow; 71' Cupriak) - Skrzypczak (20' Zachara).

Illicziwec:
Hudżamow - Ordec, Kulacz, Iszczenko, Tsiupa, Jemelianow, Dowhy (46' Polianskij), Fedotow, Czurko, Kisil, Mandziuk.

Żółta kartka: Wodecki, Gancarczyk - Kulacz, Polianskij.

Grano 2x45 minut

Komentarze (3)
lotolo12
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten co to napisał pewnie potrafi wymówić :P
każdy sparing jest przydatny kolego 
avatar
Maniutek_90
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe z kim jeszcze oni zagrają. Miejmy nadzieję, że będą jacyś silni rywale, a nie zespoły, których nazw nie da się wymówić... 
avatar
Maniutek_90
7.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaki ma sens rozgrywanie sparingów z tym samym zespołem po dwa razy? To już nikt nie chce z Górnikiem grać?