Po co Wojtala Zagłębiu?

KGHM Zagłębie Lubin zdecydowało się zatrudnić dyrektora sportowego. Został nim Paweł Wojtala. Jakie na zadania? Przede wszystkim ma zająć się nowymi umowami z piłkarzami.

Aż dwunastu graczom kończą się po sezonie kontrakty. Najważniejszym z nich jest Szymon Pawłowski, który jednak już zapowiedział, że nie zamierza przedłużać umowy i chce wyjechać za granicę. Paweł Wojtala najprawdopodobniej będzie chciał podjąć rozmowy z Pawłowskim co do przedłużenia kontraktu, ale dotychczas reprezentant Polski tak twardo nie ogłosił swojej decyzji. Możliwe, że zatem Wojtala już teraz rozpoczął poszukiwania mu klubu, który sięgnąłby po niego w zimowym okienku. Zagłębie mogłoby zyskać około 200 tysięcy euro, a to sporo biorąc pod uwagę, że zostanie mu jedynie pół roku ważnego kontraktu.

Wojtala ma spore kontakty w Niemczech. Pawłowski celowałby raczej w drugą Bundesligę. Ciężko byłoby mu związać się z zespołem z najwyższej klasy rozgrywkowej. Problem miał z tym etatowy reprezentant Polski Grzegorz Wojtkowiak, a Ariel Borysiuk trafił do klubu walczącego o utrzymanie. Teraz występuje już w 2. Bundeslidze.

Kibice są podzieleni co do Pawłowskiego. Jedni wypominają mu chęć odejścia z Zagłębia, ale zaraz odzywają się ci drudzy - dla Miedziowych Pawłowski gra już od lata 2006 roku, a więc ponad 6 lat. Żaden obecny gracz nie występuje tak długo dla tego zespołu. Pawłowski zapragnął zmiany otoczenia po tym jak sięgnął mistrzostwo Polski, został zdegradowany do I ligi oraz uzyskał ponowny awans.

Jednak Wojtala ma na głowie kolejnych jedenastu zawodników. Musi się też przyjrzeć lubińskiemu "Klubowi Kokosa", w którym znajdują się Janusz Gancarczyk oraz Patryk Rachwał. Obaj mogą obciążać budżet Zagłębia nawet o 60 tysięcy złotych miesięcznie. W skali roku daje to grubo ponad pół miliona złotych.

Marek Bestrzyński, prezes Zagłębia, doskonale zdaje sobie sprawę, że te pieniądze mogłyby zostać zainwestowane w zdolną młodzież. To kolejny cel postawiony przed Wojtalą. - (...) Poprawny rozwój piłkarski pozyskiwanych młodych talentów będzie miał miejsce w powołanej w obecnym roku pełni profesjonalnej Akademii Młodego Piłkarza KGHM, która jest najważniejszym elementem strategii sportowej spółki. Od dłuższego czasu poszukiwaliśmy nowego dyrektora sportowego, który będzie posiadał kompetencje gwarantujące skuteczny nadzór nad procesami związanymi z wyszukiwaniem zdolnych, młodych piłkarzy, monitoringiem rozwoju ich umiejętności oraz zarządzaniem ich karierami m.in. poprzez wypożyczenia do innych klubów. Zadaniem nowego dyrektora sportowego będzie też kontynuowanie oraz rozwój dotychczas podjętych działań, m.in. współpracy nawiązanej z KS Polkowice. Mówiąc o wyzwaniach stojących przed spółką w obszarze sportowym, należy też pamiętać o tym, że wraz z końcem obecnego sezonu kończą się kontrakty 12 piłkarzy. Oznacza to konieczność podjęcia wielu ważnych decyzji dotyczących selekcji piłkarzy oraz ich zakontraktowania - tłumaczy prezes.

Pawłowski (z lewej) opuści Zagłębie?
Pawłowski (z lewej) opuści Zagłębie?

Wojtala musiał zawiesić swoją pracę jako menedżer piłkarski. Bestrzyński wierzy, że zdobyte doświadczenie pozwoli mu na efektywniejsze rozmowy przy stole negocjacyjnym. Z drugiej strony system pozyskiwania zawodników nie zmieni się. Nadal będzie działała komisja transferowa, która będzie decydowała czy dany zawodnik nadaje się do gry dla Zagłębia, czy też nie. - Dzięki temu mamy pewność, że jedynym kryterium doboru piłkarzy do drużyny Zagłębia Lubin są umiejętności sportowe - argumentuje Bestrzyński.

Kontrakt z Wojtalą został podpisany do końca sezonu. Już w zimie nastąpi pierwsze rozliczenie z postawionych celów, a ostateczne podsumowanie nastąpi latem przyszłego roku. Od efektów pracy będzie zależała przyszłość Wojtali. Możliwe, że stanie przed trudnym zadaniem zrobienia rewolucji w składzie Miedziowych. Kadra Zagłębia może przejść sporą metamorfozę, a trzon mogą stanowić zawodnicy wychowani w Lubinie. Na wypożyczeniach z powodzeniem grają m.in.: Adrian Błąd, Paweł Oleksy, Damian Dąbrowski czy Konrad Forenc. Do tego mają dojść: Adrian Rakowski czy Arkadiusz Woźniak.

Dla Wojtali jest to pierwsza praca jako dyrektor sportowy.

Źródło artykułu: