Mila o powołaniu od Smudy: To dla mnie wielka radość

Sebastian Mila otrzymał od Franciszka Smudy powołanie do reprezentacji Polski na towarzyski mecz z Bośnią i Hercegowiną. - Przyznaję, że zależało mi na tym powołaniu. Dla selekcjonera to była z pewnością trudna decyzja - mówi kapitan Śląska Wrocław.

Sebastian Mila doczekał się powołania od Franciszka Smudy do reprezentacji Polski. Kreator gry lidera T-Mobile Ekstraklasy będzie miał szansę zagrać w towarzyskim meczu przeciwko Bośni i Hercegowinie. Początkowo selekcjoner reprezentacji był przeciwny powołaniu kapitana wicemistrzów Polski, ale teraz postanowił go sprawdzić. - Przede wszystkim ogromnie się cieszę, że w końcu przyszło. Lepszego prezentu na Mikołajki nie mogłem sobie wyobrazić. To dla mnie wielka radość, chyba porównywalna z tą, jaką odczuwałem, gdy po raz pierwszy dostałem powołanie do reprezentacji prowadzonej przez Zbigniewa Bońka. Traktuję to dzisiejsze wydarzenie nie tylko jako nagrodę indywidualną i spełnienie marzeń, ale przede wszystkim jako wyróżnienie dla Śląska Wrocław - mówi szczęśliwy kapitan WKS-u w rozmowie ze slaskwroclaw.pl.

- Chyba każdy sportowiec wierzy, że kiedyś mu się to przytrafi. Przyznaję, że zależało mi na tym powołaniu. Dla selekcjonera to była z pewnością trudna decyzja. Mam dla niego ogromny szacunek, że choć początkowo mnie nie widział w reprezentacji, to jednak zmienił zdanie i postanowił dać mi szansę. Myślę, że niewielu byłoby stać na taki ruch. Zrobię wszystko, by dobrze wypaść podczas zgrupowania w Turcji. Nie chciałbym, by po meczu z Bośnią i Hercegowiną ktoś powiedział, że Mila tylko niepotrzebnie zabrał komuś miejsce w kadrze - dodał piłkarz drużyny prowadzonej przez Oresta Lenczyka.

- Chcę dobrze się pokazać, znowu reprezentować nasz kraj, ponownie usłyszeć hymn Polski. Proszę mi wierzyć, kadra to jest naprawdę coś fantastycznego, trudno to nawet opisać słowami - podkreślił pomocnik.

Razem z Milą powołanie do kadry dostało trzech innych piłkarzy lidera T-Mobile Ekstraklasy. - Jest nas sporo i na pewno będzie nam dzięki temu raźniej. Ale przyznaję, że mam jeszcze kilku swoich kandydatów do gry w reprezentacji. Widzę ich na co dzień, wiem, jak dobrymi są zawodnikami i wierzę, że mogliby sporo wnieść do naszej kadry. Nie jest jednak moją rolą udzielanie rad selekcjonerowi. Zdaję sobie sprawę, że nie mógł powołać reprezentacji złożonej tylko z piłkarzy Śląska - zaznaczył Sebastian Mila.

Sebastian Mila, kapitan Śląska Wrocław

Zobacz także:

-> Smuda podał kadrę! Powołał czterech piłkarzy Śląska Wrocław!

-> Fotogaleria z meczu Polska - Węgry

-> Fotogaleria z meczu Polska - Włochy

-> Nowy bramkarz kadry Smudy: Nie śniłem, że dostanę powołanie!

-> Kadra Bośni i Hercegowiny na mecz z Polską oparta na młodzieżowcach

Komentarze (0)