Ireneuszowi Jeleniowi 30 czerwca skończył się kontrakt z Auxerre. Od tej pory żaden klub nie kwapił się do złożenia propozycji reprezentantowi Polski. Wymieniano kilka zespołów, które miały być zainteresowane pozyskaniem Jelenia, jednak w większości były to tylko plotki. Polski piłkarz trenuje indywidualnie i czeka na sygnał od menedżera Tomasza Kaczmarczyka, który szuka mu nowego klubu.
Problemy Jelenia są spowodowane licznymi kontuzjami. Ponad połowę z 13 ostatnich miesięcy spędził na rehabilitacji. Jak twierdzi jego menedżer, gdyby nie kontuzja, która przytrafiła mu się 10 maja, miałby już kontrakt w nowym klubie. Problemem mogą być również żądania finansowe zawodnika. Jeleń zarabiał w Auxerre 1,5 miliona euro rocznie. Kontrakt podpisywał jednak jako gwiazda klubu. Po niezbyt udanym minionym sezonie jego oczekiwania są niższe. Kaczmarczyk przekonuje, że z pewnością nie można ich nazwać wygórowanymi.
Jeleń musi się śpieszyć z podjęciem decyzji odnośnie nowego klubu, jeżeli chce być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na Euro 2012. Nie był ostatnio powoływany właśnie ze względu na kontuzje. Złą reklamę zrobiła mu również wypowiedź trenera Jeana Fernandeza, który zasugerował, że kontuzje polskiego zawodnika mają związek z niesportowym trybem życia.
Źródło: Przegląd Sportowy