Wysokie zwycięstwo Nafciarzy w Pucharze Polski

Wisła Płock odniosła wysokie zwycięstwo z IV ligowym Alitem Ożarów. Płocczanie awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski, gdzie czeka na nich drugoligowa Resovia Rzeszów.

Gospodarze z Ożarowa ponieśli wysoką porażkę tracąc siedem bramek z płocką Wisłą. Mecz rozgrywany był w ciężkich warunkach, rzęsiście padającego deszczu.

Nafciarze od początku spotkania mieli przewagę w posiadaniu piłki. Jednak pierwsza połowa spotkania zakończyła się niespodziewanie wynikiem bezbramkowym. Pomimo wielu okazji Wiśle nie udało się strzelić bramki przed przerwą. Dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Bartosz Smolak, który miał często wiele szczęścia. Piłkarzom z Ożarowa pomagał stan murawy, gdzie piłka często zatrzymywała się w strugach deszczu. Od pierwszej minuty duże problemy obrońcom Alita sprawiał Robert Chwastek, który swoimi rajdami zagrażał bramce strzeżonej przez Smolaka. Świetne okazje do strzelenia bramki miał Damian Jaroń, jednak futbolówka po jego uderzeniach nie chciała wpaść do bramki. Piłkarze z Ożarowa widząc niemoc Nafciarzy coraz śmielej starali się atakować bramkę Krzysztofa Kamińskiego. Głównie za sprawą Piotra Bińkiewicza, który był bardzo aktywny i sprawiał problemy obrońcom gości.

Pierwsza bramka padła w 54 minucie po dośrodkowaniu Roberta Chwastka. Strzelec gola Łukasz Sekulski bardzo dobrze odnalazł się w polu karnym i płaskim strzałem z 10 metrów wyprowadził Wisłę na prowadzenie. Płocczanie stwarzali sobie coraz więcej sytuacji, które przyniosły kolejne bramki. Wprowadzony za Matara Gueye w drugiej połowie Patryk Kamiński zaliczył asystę przy drugiej bramce strzelonej w 64 minucie przez Bartłomieja Sielewskiego. Trzy minuty później błąd popełnił Krzysztof Kamiński wybijając piłkę prosto pod nogi Grzegorza Czerwonki, który płaskim strzałem zmniejszył rozmiary porażki. W 70 minucie świetnie w polu karnym zachował się Łukasz Sekulski, który po dośrodkowaniu z rzutu różnego Patryka Kamińskiego strzelił trzecią bramkę dla Nafciarzy.

Ataki Wisły były coraz groźniejsze i tylko kwestią czasu było strzelenie kolejnych bramek. W 79 minucie błąd popełni dobrze spisujący się do tej pory Bartosz Smolak, któremu po uderzeniu Sekulskiego wypadła piłka z rąk. Trzy minuty później świetnie dośrodkował piłkę Łukasz Nadolski a Robert Chwastek celnym strzałem zdobył bramkę. W 89 minucie Damian Jaroń, zdobył szóstą bramkę dla gości uderzając z zza pola karnego w okienko bramki gospodarzy.

Płocczanie mogli zdobyć jeszcze kilka bramek, jednak słaba pierwsza połowa jak również fatalne warunki atmosferyczne nie pozwoliły na większe zwycięstwo z IV ligowcem. Świetne spotkanie rozegrał Łukasz Sekulski, strzelając hat-tricka oraz Robert Chwastek strzelając i asystują przy jednej z bramek. Wprowadzony Patryk Kamiński w drugiej połowie, również pokazał się z bardzo dobrej strony.

Alit Ożarów - Wisła Płock 1:7 (0:0)

0:1 Sekulski 54'

0:2 Sielewski 64'

1:2 Czerwonka 67'

1:3 Sekulski 70'

1:4 Sekulski 79'

1:5 Chwastek 82'

1:6 Jaroń 89'

1:7 Kursa 90'

Składy:

Alit Ożarów: Smolak - Soja, Zdybski, Drdzeń, Buglewski ( 58' G.Czerwonka) - Jastrzębski, Mianowany, Binkiewicz, Pękalski, Sorbian ( 61' R. Czerwonka) – Rzepa.

Wisła Płock: K.Kamiński - Nadolski, Wyczałkowski, Kursa, Zembrowski - Chwastek (84' Hiszpański), Matar Gueye (60' P. Kamiński), Zagurskas, Jaroń - Sekulski.

Żółte kartki: Mianowany (Alit) oraz Matar Gueye (Wisła).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Źródło artykułu: