Przegląd Sportowy: Rudnevs - gol nadziei
20 lat czekaliśmy na europejskie zwycięstwo polskiego klubu po przerwie zimowej. Udało się! Było ciężko, także z powodu padającego śniegu, ale w 72. minucie niezawodny Artioms Rudnevs znów doprowadził kibiców Lecha do euforii. Jego gol podtrzymał nadzieje Kolejorza przed rewanżowym meczem w Portugalii.
Śnieżne szachy rozstrzygnął król Rudnevs - relacja z meczu Lech Poznań - SC Braga ->
Gazeta Wyborcza: Rudnevs na wagę zwycięstwa! Lech wygrał bitwę na śniegu
Lech wygrał pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europejskiej 1:0. Na zasypanym śniegiem boisku przeważał, ale długo nie był w stanie strzelić gola Bradze. Udało się dopiero kilkanaście minut przed końcem meczu, gdy bramkarza Artura pokonał niezawodny Artjoms Rudnevs.
Lech - Braga: oceny SportoweFakty.pl ->
Polska the Times: Poznańska Lokomotywa ruszyła z impetem w 2011 roku
W 72. min. pięknym prostopadłym podaniem popisał się Siergiej Kriwiec. Rudnevs wyszedł sam na sam z Arturem i płaskim strzałem pomiędzy nogami golkipera umieścił futbolówkę w siatce. To piąty gol Łotysza w Lidze Europejskiej. Sam mecz nie był wielkim widowiskiem. Kolejorz z trudem organizował akcje ofensywne. Widać było brak spotkań o stawkę przez ostatnie dwa miesiące. Jednak najważniejsze, że mistrz Polski wygrał i nie stracił gola. Może w grze Lecha nie było fajerwerków i znanego z jesiennych spotkań dynamitu i ognia. Była za to ambicja, poparta instynktem strzeleckim supersnajpera Artjomsa Rudnevsa. Dzięki niemu za tydzień w Bradze to my, a nie rywale będziemy bliżej awansu do 1/8 finału Ligi Europejskiej.
Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: To było pastwisko poznańskie ->
Dziennik: Lech wygrał na śniegu i błocie. Czy 1:0 wystarczy do awansu?
Piłkarze Lecha Poznań i Sportingu Braga walczyli nie tylko ze sobą. W czwartkowy wieczór pogoda im nie sprzyjała. Zawodnicy obu drużyn musieli grać na śniegu i błocie, a to wszystko przy siarczystym mrozie.
Wynik do przerwy - komentarze trenerów po meczu Lech Poznań - SC Braga ->
Fakt: Lech wygrał z Bragą!
Cudowna passa Lecha trwa! Mistrz Polski wygrał ze Sportingiem Braga 1:0 i - co najważniejsze - do rewanżu przystąpi z czystym kontem. Udało się to, na czym najbardziej zależało Jose Marii Bakero. Kolejorz nie stracił gola. Zwycięstwo zapewnił niezawodny Artjoms Rudnevs. Łotysz był niewidoczny w całym spotkaniu, ale w kluczowym momencie zachował zimną krew i wykorzystał znakomite zagranie Siergieja Kriwca.
Super Express: Rudnevs dał zwycięstwo Lechowi
Po przeciętnym meczu Lech Poznań pokonał portugalski Sporting Braga 1:0. Bohaterem meczu okazał się Łotysz Artjoms Rudnevs, który strzelił jedyną bramkę. Spotkanie było rozgrywane w trudnych warunkach pogodowych. Padający śnieg, utrudniał piłkarzom obydwu drużyn spokojne rozgrywanie piłki. Decydującą akcję meczu Lech przeprowadził w 72 min. Kiedyś świetnym podaniem Rudnevsa obsłużył Siergiej Kriwiec. Napastnik "Kolejorza" wyszedł sam na sam z bramkarzem i ze spokojem pokonał golkipera Bragi Arthura.
Zobacz również:
Zobacz "śnieżną" bramkę Rudnevsa (wideo) ->
Siergiej Kriwiec: Mieliśmy założenia, aby grać za plecy obrońców ->
Seweryn Gancarczyk: Najpierw musimy ochłonąć ->
Odpowiedź kibiców Lecha na karę UEFA: Trybuna "stewardów" ->
na Instagramie 
na Facebooku 
