Sztab szkoleniowy nie oglądał Krychowiaka?

Jedną z niespodzianek jaką zaserwował w powołaniach do reprezentacji Polski na towarzyskie mecze z Mołdawią i Norwegią jest Grzegorz Krychowiak. Jak się okazuje, Franciszek Smuda prawdopodobnie nie oglądał tego piłkarza - pisze Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

- O ile wiem, to "na żywo" nie. Telefon od asystenta selekcjonera był moim pierwszym z nim kontaktem - mówi w rozmowie ze Sportem Grzegorz Krychowiak, piłkarz Stade Remis.

- Reprezentacja to 11 najlepszych polskich piłkarzy, a ja wtedy - nawet mając wpisaną nazwę Girondins Bordeaux w rubryce "klub" - nie grałem przecież w I lidze. Wielkich nadziei na stałe w tej kadrze miejsce więc sobie nie robiłem. Posmakowałem jednak atmosfery w drużynie, poznałem kilku ludzi. Obecne powołanie, to jakby potwierdzenie, że decyzje podejmowane przez mnie w ostatnich kilkunastu miesiącach były dobre, że jestem coś wart - dodaje.

Źródło: Sport

Komentarze (0)