Molde zaskoczy Legię? "To już trochę inny zespół"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Piłkarze Molde, w kółku Vegard Aulstad.
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Piłkarze Molde, w kółku Vegard Aulstad.

- Zmienił się szkoleniowiec, a nowy wprowadza swój system gry - mówi WP SportoweFakty Vegard Aulstad z gazety "VG" przed dwumeczem Legii Warszawa z Molde FK w 1/8 finału Ligi Konferencji.

W czwartek 6 marca o godz. 18:45 Legia Warszawa rozpocznie wyjazdowy mecz 1/8 finału Ligi Konferencji przeciwko Molde FK. Przed rokiem obie drużyny zmierzyły się w tych samych rozgrywkach, ale rundę wcześniej i pewny awans wywalczyli Norwegowie wygrywając w obu spotkaniach (2:3 i 0:3).

- Wtedy poszło dość łatwo, ale to nie ma już dla nikogo znaczenia - mówi nam dziennikarz Vegard Aulstad z gazety VG. - W poprzednim sezonie na Aker Stadion zobaczyliśmy dwie różne połowy: w pierwszej gospodarze zagrali świetnie i zdemolowali gości, ale w drugiej zaprezentowali się słabiej i w efekcie przez swoją bierność pozwolili im na powrót do gry. Tym razem trudno przewidzieć jak będzie, ponieważ jest to już trochę inny zespół - dodaje nasz rozmówca.

ZOBACZ WIDEO: Sceptycznie podchodził do fazy ligowej LM. Takie zdanie ma teraz

Awansowali, ale nie zachwycili

Legia dzięki zajęciu miejsca w najlepszej ósemce fazy ligowej dopiero zaczyna wiosenną przygodę w Europie. Molde poszło tam znacznie gorzej i z tego powodu musieli przedzierać się przez 1/16 finału, w której z trudem wyeliminowali Shamrock Rovers (0:1 i 1:0 oraz k. 5:4). - Nie wyglądało to zbyt dobrze - nie kryje Aulstad.

- Norweski klub przystąpił do batalii z Irlandczykami w środku przerwy między sezonami w lidze krajowej i to mogło mieć znaczenie na to jak się zaprezentowała drużyna. Mecze z polskim zespołem zaplanowane są jednak na zupełnie innym etapie przygotowań, więc kwestie fizyczne i cała reszta powinna już być lepsza - uzupełnia Norweg.

Z Legią inne Molde niż z Jagiellonią

W fazie ligowej LK Molde pokonało FK Mladą Boleslav (4:3) i Larne FC (3:0), zremisowało z HJK Helsinki (2:2) oraz poniosło porażki z KAA Gent (1:2), APOEL-em Nikozja (0:1) i Jagiellonią Białystok (0:3). - To było po prostu żenujące 90 minut - wspomina Aulstad.

- Z Legią zagra już inna norweska drużyna niż ta sprzed czterech miesięcy. Od tamtej pory zmienił się szkoleniowiec, a nowy wprowadza swój system gry i tym samym można spodziewać się zupełnie innego stylu - opowiada dalej nasz rozmówca.

Nowy trener i ustawienie, starzy liderzy

Dyspozycja Molde przed meczem z Legią będzie zagadką. Norweska Eliteserien jest rozgrywana w systemie wiosna-jesień i ruszy dopiero pod koniec marca. Poprzedni sezon był rozczarowujący w wykonaniu drużyny, ale po nim pożegnano się z trenerem Erlingiem Moe i na początku roku zatrudniono na jego miejsce Pera-Matiasa Hogmo. - On ma inny plan na ten zespół - zauważa Aulstad.

- W stosunku do meczu z Jagiellonią do ataku wrócił już Fredrik Gulbrandesen, który wyleczył kontuzję. W środku pola gra nadal opiera się na Emilu Breiviku i Matsie Moellerze Daehlim oraz ustawionym przed nimi kapitanie Magnusie Wolffie Eikremie. Nowy szkoleniowiec zmienił jednak taktykę na 4-2-3-1 i sami jesteśmy ciekawi jaki efekt tym razem zobaczymy - podsumowuje norweski dziennikarz.

Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Konferencji Molde - Legia w czwartek o godz. 18:45. Transmisja na kanałach Polsat Sport 1 i Polsat Sport Premium 1. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści