Kosowski nie przyjął warunków Apollonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pod koniec ubiegłego tygodnia działacze Apollonu Limassol postawili ultimatum Kamilowi Kosowskiemu. Szefowie cypryjskiego klubu chcieli, aby Polak zgodził się na obniżenie swoich zarobków. Brak akceptacji tej propozycji miał oznaczać dla pomocnika przeniesienie do II zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Polak trafił do Apollonu Limassol w lecie ubiegłego roku. Kamil Kosowski związał się ze wspomnianym klubem kontraktem do końca sezonu 2011/2012. W ostatnim czasie były zawodnik krakowskiej Wisły nie cieszył się zaufaniem sztabu szkoleniowego drużyny.

Apollon zaproponował naszemu rodakowi rozwiązanie umowy. Jednak pomocnik nie przystał na taką propozycję. W tej sytuacji włodarze cypryjskiego ligowca zaczęli szantażować Polaka przesunięciem do rezerw w przypadku braku jego zgody na obniżenie zarobków. Szefom Apollonu udało się skontaktować telefonicznie z zawodnikiem w poniedziałek.

- Odpowiedź była negatywna. Teraz Kamil Kosowski spalił za sobą ostatni most. Będzie trenował z II zespołem. Jest to odpowiedź władz Apollonu Limassol. Zrobiliśmy to, co zrobiliśmy. Daliśmy Polakowi drugą szansę, aby grał nadal. Jesteśmy oburzeni rozwojem sytuacji. Kosowski myśli, że może kontrolować klub i z niego kpić. Za natychmiastowe odejście z drużyny chce 100 tysięcy euro. My upieramy się przy ofercie w wysokości 50 tysięcy euro - powiedział cypryjskim mediom rzecznik prasowy Apollonu, Andreas Azas.

Źródło artykułu: