"Hiszpania zachwyca recitalem przed wylotem do Afryki Południowej" - pisze na pierwszej stronie "Marca". Wielki tytuł mówi "Najlepsi na świecie", a poniżej w nawiasie "Teraz muszą to pokazać". Na czołówce wydrukowano grafikę z akcją, która dała drugiego gola.
"As" pisze "z uzasadnionym prawem" na pierwszej stronie wielką czcionką "Faworyci". Niżej cytat Del Bosque o marzeniu awansu do finału. "Goleada z Polską tuż przed Mundialem jeszcze zwiększyła optymizm" - dodaje madrycka gazeta.
"Ta Hiszpania zaprasza do marzenia" - tytułuje "As" relację z Murcii. Gazeta podaje zestawienie strzelców wszech czasów w kadrze: Villa ustępuje liderującemu Raúlowi już tylko o siedem trafień, a Torres z 24 golami jest szósty. Casillas został 28. zawodnikiem w historii, który występuje w kadrze przez co najmniej 10 lat. Dowiadujemy się także, że został ustanowiony rekord stadionu Nueva Condomina: nigdy lokalny zespół nie zwyciężył w tak wysokich rozmiarach.
"Najlepsza ekipa świata" i przedstawienie sylwetek 23 reprezentatów oraz karykaturę Del Bosque znajdujemy na pierwszej stronie "El Mundo". "Reprezentacja Del Bosque wymiata" - pisze dziennik, który relację tytułuje "Del Bosque i jego cztery krasoludki", mając na myśli Xaviego, Iniestę, Villę i Silvę.
"El Mundo" wystawia gwiazdki za postawę w meczu. Iniesta dostał najwięcej - trzy. Po dwie otrzymali Casillas, Xavi, Silva, Pedro oraz rezerwowi Pedro i Torres. Wszyscy Polacy (błędy w pisowni nazwisk Wojtkowiak, Żewłakow i Matuszczyk) z jedną gwiazdką.
"Ważnym nie jest tylko informacja o zwycięstwie, ale forma, w jakiej zostało odniesione, ta sama, która wyniosła nas na szczyty futbolu międzynarodowego" - pisze El Mundo. W komentarzu redakcyjnym czytamy: "Gra Iniesta, broni Casillas, strzela Torres..."
"Hiszpania na kołach" - to tytuł w El País. "Gra z pierwszej piłki mistrzów Europy i ich poruszanie się w drugiej linii obalają Polskę". Madrycki dziennik przypomina, że mecz z Polską wyrównał dotychczasowy rekord najwyższego zwycięstwa za kadencji Del Bosque: przed rokiem Hiszpanie pokonali 6:0 Azerbejdżan.
Kataloński "Sport" pisze o meczach reprezentacji we własnym kontekście. "Recital made in Barça" - to tytuł na pierwszej stronie.
O Polsce pisze się niewiele i nie za dobrze. "El País" uważa, że nasza drużyna była "zakompleksiona i preferowała gonić rywali z piłką". "As" za stwarzanie zagrożenia pod własną bramką "wyróżnia" Dudkę, a za niebezpieczną grę Peszkę. Na porządku dziennym jest mylenie polskich piłkarzy (np. Murawski jest podpisany jako Cetnarski).