Początki bywają trudne - przekonał się już o tym Franciszek Smuda, który w swoim debiucie jako selekcjoner kadry narodowej musiał przełknąć gorzką pigułkę ponosząc porażkę z Rumunią. Tym razem spotkanie z Danią może być "pierwszym razem" dla kilku zawodników, którzy z orzełkiem na piersi jeszcze nie zagrali.
Biało-czerwoni po raz pierwszy wyjdą na boisko w takim ustawieniu jakie desygnuje "Franz" i możliwe, że ostatni. Tak naprawdę to trudno wytypować podstawową jedenastkę. Wydaje się, że szkoleniowiec zdecyduje się postawić na teoretycznie najlepszych zawodników, ale wszyscy dobrze wiedzą o tym, że Smuda lubi zaskakiwać. Wszystko zależeć będzie od tego, jak poszczególni gracze zaprezentowali się na treningach. - Jestem realistą. Wiem, że to dla mnie wyróżnienie, ale muszę pokazać się z jak najlepszej strony selekcjonerowi. To jest moje zadanie, żeby móc dostać następne powołanie - powiedział Łukasz Mierzejewski, obrońca Cracovii.
Wyjazd na Puchar Króla do Tajlandii przez niektórych był krytykowany. Wydaje się jednak, że to dobrze, że trener reprezentacji Polski będzie miał okazję przyjrzeć zawodnikom grającym w naszej lidze. Trzy spotkania, które biało-czerwoni rozegrają powinny dać jakiś obraz na kogo z polskiej ligi można liczyć. Dużym jednak mankamentem będzie to, że Polacy dopiero rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej. Gra w reprezentacji powinna jednak dodatkowo nobilitować i w razie niepowodzenia kadrowicze nawet nie powinni się tłumaczyć w stylu: - Jesteśmy dopiero po urlopach.
W pierwszym spotkaniu Polacy zmierzą się z Danią, która także - z jednym wyjątkiem - wystąpi w krajowym składzie. Wydaje się, że Duńczycy będą najsilniejszym rywalem naszych zawodników, którzy w dalszej fazie turnieju zmierzą się jeszcze z Tajlandią i Singapurem.
Biało-czerwoni przeciwstawić się muszą nie tylko rywalowi, ale i upałowi jaki panuje obecnie w Tajlandii. W Polsce śnieg i mrozy, a tam słońce i upały. Taka nagła zmiana klimatu może również wpłynąć na formę zawodników. Wszyscy jednak zapowiadają, że na Puchar Króla nie udali się w celach wakacyjnych, tylko pokazać się Franciszkowi Smudzie z jak najlepszej strony. Więc do dzieła! Puchar Króla czas zacząć.
Polska - Dania / Nd 17.01.2010, godz. 10.00 (16.00 czasu lokalnego)
Przewidywany skład Polski:
Pawełek - Brzyski, Sadlok, Glik, Brożek - Rybus, Iwański, Bandrowski, Peszko - Lewandowski, Nowak.