FC Barcelona to zdecydowany faworyt do triumfu w Pucharze Królowej. Zwłaszcza po tym, jak w pierwszym spotkaniu półfinałowym "Duma Katalonii" zwyciężyła 5:0 na terenie przeciwnika.
Wówczas znakomity występ zanotowała Ewa Pajor, która zanotowała hat-tricka. W kolejnym spotkaniu z Realem, zaplanowanym na środę, 12 marca, reprezentantka naszego kraju rozpoczęła mecz na ławce rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bulwersująca sytuacja. Kibice wygwizdali bramkarza
Jednak już po pierwszej połowie Pajor zameldowała się na murawie. W dodatku nie potrzebowała wiele czasu, by wpisać się na listę strzelców, ponieważ dokonała tego już w 48. minucie.
Napastniczka zachowała zimną krew, kiedy to Real rozgrywał piłkę blisko własnego pola karnego. Po tym, jak błąd popełniła defensorka "Królewskich", nasza zawodniczka przejęła futbolówkę i popędziła w stronę bramki i zwieńczyła akcję trafieniem.
Pajor nie poprzestała na jednym trafieniu. Otóż nasza zawodniczka już w 68. minucie mogła się pochwalić dubletem. To efekt tego, że zgubiła krycie w polu karnym, a następnie pewnie zdobyła kolejnego gola.
"Magia Ewy Pajor" - podpisał nagranie z trafieniem polskiej zawodniczki profil Teledeporte, hiszpańskiego kanału telewizyjnego.
Barca ostatecznie zwyciężyła 3:1, bo w 24. minucie wynik meczu otworzyła Patricia Guijarro, a w doliczonym czasie gry honorowego gola dla Realu zdobyła Signe Bruun. W dwumeczu "Blaugrana" triumfowała 8:1, a w finale zagra najprawdopodobniej z Atletico Madryt.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)