Robert Lewandowski za kilka miesięcy (21 sierpnia) skończy 37 lat. Polak jednak bez przerwy imponuje formą w barwach FC Barcelony, co potwierdzają jego statystyki z tego sezonu. Nasz rodak w rozgrywkach klubowych strzelił już 34 gole w 38 występach.
Niedawno kontrakt "Lewego" został wydłużony o rok i obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. To efekt klauzuli, która została uruchomiona w momencie, gdy napastnik w tym sezonie rozegrał 55 procent meczów po minimum 45 minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bulwersująca sytuacja. Kibice wygwizdali bramkarza
Od dłuższego czasu krążą plotki, że Lewandowski może przedłużyć kontrakt o kolejny rok. Piłkarz jest zadowolony z życia w Barcelonie, a także klub mocno docenia jego postawę na boisku. Teraz nowe informacje w tej sprawie przekazał Fabrizio Romano.
- Lewandowski na pewno przedłuży swój kontrakt o jeszcze jeden sezon, ale Barcelona i tak poważnie myśli o sprowadzeniu jeszcze jednego napastnika - poinformował włoski ekspert od transferów na swoim kanale w Youtube.
Jeżeli kapitan reprezentacji Polski przedłuży umowę, a potem ją wypełni, to w 2027 roku będzie mieć 39 lat. Nie dziwi zatem, że Barca rozgląda się na rynku transferowym za napastnikiem, który docelowo przejmie pałeczkę po Lewandowskim.
W mediach już od dawna krążą plotki na temat tego, kto mógłby przyjść do "Dumy Katalonii". Na radarze są m.in. Alexander Isak, Viktor Gyoekeres, a nawet Erling Haaland.
W sobotę 8 marca Lewandowski może poprawić swój dorobek strzelecki. FC Barcelona zagra w roli gospodarza z Osasuną. Początek meczu o godzinie 21:00. Transmisja na żywo w Canal+ Sport, a relacja live w WP SportoweFakty.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)