FC Barcelona, grająca w "dziesiątkę" od 22. minuty (po czerwonej kartce dla Pau Cubarsiego), wygrała (1:0, więcej TUTAJ) w Lizbonie w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Fantastyczne zawody rozegrał Wojciech Szczęsny, który w kilku przypadkach uchronił swój zespół przed stratą bramki. Polski bramkarz bronił praktycznie wszystko w tym meczu.
"Hiszpańscy komentatorzy chwalą dwóch piłkarzy w Barcelonie - Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego. W obu przypadkach pada sformułowanie - Gran Partido (z hiszp. "Świetny mecz")" - napisał na X Daniel Sobis (Eleven Sports).
"To był bardzo szczęsny wieczór dla Barcelony" - skomentował Przemysław Bator.
"Szczęsny bronił bardzo dobrze, ale w 11ce się nie zmieści. Dlaczego? Bo Allison był po prostu fenomenalny" - podkreślił Zbigniew Boniek (Allison rozegrał świetny mecz przeciwko PSG).
"Wrócił sobie z emerytury i pola golfowego z Marbelli i rozegrał właśnie najlepszy (?) mecz w karierze. W koszulce Barcelony. W Lidze Mistrzów. Szczęsny. Wojciech Szczęsny. MVP. Cubarsi leci właśnie do centrum Lizbony po ulubione fajury dla Wojtka. Albo i karton fajur" - podsumował Mateusz Ligęza (Radio ZET).
"Właśnie w takich meczach potrzebny jest klasowy bramkarz. Właśnie dlatego Barcelona potrzebowała bramkarza, który da coś extra. Szczęsny przeszedł dziś samego siebie. Gigant. Grande Wojtek" - dodał Marcin Jaz (Sport.pl).
"Wojciech Szczęsny znowu w trybie ściany! Przez lata ratował reprezentację, teraz ratuje Barcelonę! To się dzieje naprawdę! Barcelona jest Polska – jeśli Polak nie strzela, to Polak broni!" - ocenił Rafał Stefaniuk (Nasz Dziennik).
"Obaj panowie póki co w roli głównej, dzięki nim ich drużyny na zero z tyłu. Nie mam już słów uznania dla Alissona, może macie Wy?" - to z kolei wpis Michała Pola (Kanał Sportowy), który również docenił kapitalny występ bramkarza Liverpoolu przeciwko PSG (Anglicy wygrali 1:0).
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)