To już powoli staje się oczywistością, tak samo jak w sytuacji, gdy po niedzieli jest poniedziałek. Krzysztof Piątek wrócił do gry po pauzie za żółte kartki i znowu robi to, co potrafi robić najlepiej, czyli strzela gole.
Reprezentant Polski trafił w 29. minucie sobotniego meczu Alanyaspor - Istanbul Basaksehir. Strzelił jednego z łatwiejszych goli w karierze, bo wystarczyło mu dobić piłkę z metra do pustej bramki. Wcześniej Piątek popisał się kapitalną asystą przy bramce Deniza Turuca.
Piątek zdobył w tym spotkaniu dwie bramki. Tę drugą w siódmej minucie doliczonego czasu z rzutu karnego, ustalając wynik na 5:4 dla Antalyasporu.
Dorobek Piątka w sezonie 2024/25 to 25 goli i 3 asysty w 32 meczach Basaksehiru. Biorąc pod uwagę wyłącznie ligę turecką, Piątek zdobył 15 bramek i ponownie wysunął się na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców, wyprzedzając Simona Banzę.
A mogło być jeszcze lepiej, gdyby np. ten strzał poniżej zakończył się golem.
Tak się jednak nie stało. Mogło być 4:2 i trzy punkty byłyby w zasadzie pewne, a tak... to gospodarze w dwie minuty zdobyli dwie bramki i sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Przyjezdni nie byli w stanie dogonić rywali, choć grali do końca.
Alanyaspor Kulubu - Istanbul Basaksehir 5:4 (2:2)
1:0 Sergio Cordova 13'
1:1 Deniz Turuc 20'
2:1 Yusuf Ozdemir 23'
2:2 Krzysztof Piątek 29'
2:3 Miguel Crespo 57'
3:3 Richard 80'
4:3 Loide Augusto 82'
5:3 Florent Hadergjonaj (k.) 90+1'
5:4 Krzysztof Piątek (k.) 90+7'
ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!