Doświadczony bramkarz ponad trzy miesiące temu złożył podpis pod kontraktem i dopiero w sobotę zaliczył premierowy występ. Wojciech Szczęsny spisał się bez zarzutu w spotkaniu Pucharu Króla pomiędzy FC Barceloną a czwartoligowym Barbastro. Mecz zakończył się przekonującym zwycięstwem gości 4:0.
Nie da się ukryć, że istotną rolę w transferze golkipera odegrał Robert Lewandowski. Gdyby nie 36-latek, kierownictwo klubu prawdopodobnie nie zgłosiłoby się po byłego kadrowicza. Wybitny Reprezentant Polski jesienią ogłosił przecież zakończenie kariery.
Kibice doczekali więc czasów, w których Polaków broni barw "Blaugrany". Lewandowski i Szczęsny bronią honoru Biało-Czerwonych w lidze hiszpańskiej.
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych
W tym momencie, dzięki Szczęsnemu i Lewandowskiemu, są drugą najliczniejszą nacją w kadrze FC Barcelony. Pod tym względem zawodnicy znad Wisły ustępują jedynie Hiszpanom - jest ich aż 18. Ostatnio skreśleni z listy zgłoszonych zawodników zostali Dani Olmo oraz Pau Victor.
Klub ze stolicy Katalonii nagle zaczął stawiać na piłkarzy i piłkarki z Polski. Nie można zapominać, że w kobiecych drużynach FC Barcelony występują Ewa Pajor, Emilia Szymczak, a także Weronika Araśniewicz.