1 
Po transferze ze Stali Mielec Mateusz Żyro stał się podstawowym zawodnikiem Widzewa Łódź. W obecnym sezonie nie ma kompletu minut w PKO Ekstraklasie jedynie w wyniku błędu sędziego, który w meczu z Puszczą Niepołomice niesłusznie wyrzucił go z boiska (druga żółta kartka została później anulowana).
Jego kontrakt obowiązuje jednak jedynie do 30 czerwca 2025 roku, zatem już za parę dni Żyro będzie mógł swobodnie rozmawiać z potencjalnym nowym pracodawcą.
Widzew ma już bardzo niewiele czasu na ewentualne przedłużenie umowy. Zwłaszcza, że Żyro cieszy się coraz większym zainteresowaniem innych klubów. Rozmowy trwają, ale w tej chwili trudno określić, czy uda się dojść do porozumienia.
W listopadzie mówiło się o ewentualnym powrocie do Legii Warszawa, której Żyro jest wychowankiem. Niewykluczone jednak, że i Legia będzie dla niego mało atrakcyjnym kierunkiem.
A to dlatego, że - jak twierdzi portal widzewtomy.net - na meczu ze Stalą Mielec (7 grudnia) obecny był wysłannik Leicester City.
Leicester City to przedstawiciel Premier League, choć to może za pół roku się zmienić. Obecnie drużyna znajduje się na 17. miejscu w tabeli z przewagą zaledwie dwóch punktów nad strefą spadkową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"
