FIFA zdecydowała o nałożeniu sankcji na CSKA Moskwa, co oznacza, że klub nie będzie mógł przeprowadzać nowych transferów do lata 2026 roku. Decyzja ta jest wynikiem nieuregulowanych płatności za transfer Chidera Ejuke z Heerenveen w 2020 roku.
CSKA Moskwa nie uregulowało płatności za Nigeryjczyka Chidera Ejuke, którego wykupili z Heerenveen za 11,5 mln euro. Klub tłumaczy, że przedstawił Holendrom różne opcje płatności, ale nie doszło do porozumienia. Dyrektor ds. komunikacji CSKA Kirill Breido wyraził nadzieję, że kara zostanie zniesiona, podkreślając, że klub nigdy nie odmówił zapłaty.
CSKA czuje się poszkodowane również w sprawie transferu Nikoli Vlasicia do West Hamu. Rosyjski klub sprzedał Chorwata za 30 mln euro, ale Anglicy także nie spłacili całej kwoty. Breido zaznacza, że CSKA oferuje różne opcje płatności zarówno Heerenveen, jak i West Hamowi i oczekuje konsekwencji w stosowaniu sankcji.
Sankcje nałożone na CSKA są częścią szerszych działań FIFA po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Rosyjskie kluby zostały wykluczone z europejskich pucharów, ale Priemjer-Liga kontynuuje rozgrywki. CSKA, mimo problemów, zajmuje szóste miejsce w tabeli po 17 kolejkach.
Breido skomentował nałożone sankcje w "Telegramie", stwierdzając, że to oczekiwany etap w walce o sprawiedliwość. Podkreślił, że CSKA prowadzi dialog z Heerenveen i West Hamem, oferując różne opcje płatności, co jego zdaniem powinno wpłynąć na zniesienie kary.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol