Korona chce wsadzić kij w szprychy Górnika

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Jacek Zieliński
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Jacek Zieliński

- Bardzo cenię Jana Urbana, uważam go za wielki atut Górnika - mówi trener Korony Kielce Jacek Zieliński. W niedzielę żółto-czerwoni rozpoczynają mini-maraton na własnym boisku.

Sytuacja Korony Kielce jest względnie dobra. To znaczy, drużyna dalej jest bardzo blisko strefy spadkowej, ale w trzech ostatnich meczach ligowych udało się wywalczyć pięć punktów, m.in. wygrywając w Katowicach, a także remisując w Częstochowie.

W niedzielę niemal w samo południe Korona zagra przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze. I - przynajmniej na papierze - zanosi się na ciekawe widowisko. Górnik w pięciu ostatnich spotkaniach odniósł cztery zwycięstwa.

- Górnik zaczyna grać bardzo dobrze, powtarzalnie, dysponuje dużą siłą w ofensywie - bardzo szybkie boki, ustabilizowany środek pola. Poza tym Górnik ma bardzo dobrego trenera. Bardzo cenię Jana Urbana, uważam go za wielki atut Górnika - powiedział trener Jacek Zieliński na konferencji prasowej.

- Postaramy się zagrać na tyle dobrze, konsekwentnie i powtarzalnie, by włożyć im kij w szprychy - przyznał szkoleniowiec Korony.

Typowanie
Jaki będzie wynik do 90 minuty meczu?
Korona Kielce
:
Typuj wynik
Górnik Zabrze
Typowanie zakończy się za:
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica
Trwa ładowanie...

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Wow. Takie gole to naprawdę rzadkość

W niedzielę nie zagra pauzujący za kartki Konrad Matuszewski, a w 2024 roku nie wystąpią już Danny Trejo i Piotr Malarczyk. Ten drugi może mówić o sporym pechu, bo stracił praktycznie całą rundę wiosenną z powodu urazu pleców. Zagrał raptem w trzech spotkaniach.

- Piotrek jest bardzo ważną częścią tej drużyny. To prawdziwy kapitan. Bardzo żałuję, że powtarzają mu się problemy zdrowotne i praktycznie nie mogę z niego korzystać. Mam nadzieję, że ta przerwa, seria zabiegów i wizyt u specjalistów pomoże mu i sprawi, że od stycznia zacznie treningi - przyznał trener Zieliński.

Przed Koroną jeszcze trzy mecze w 2024 roku i wszystkie przed własną publicznością. Po spotkaniu z Górnikiem drużynę czeka jeszcze 1/8 finału Pucharu Polski z Widzewem Łódź, a na zakończenie rundy do Kielc przyjedzie Pogoń Szczecin.

- Przed nami przede wszystkim mecz z Górnikiem, więc nie będę myślał o tym, co wydarzy się w środę. Nawet nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie myślę o rotacjach i oszczędzaniu kogokolwiek. Wszystkie siły rzucamy na Górnik, a później będziemy się zastanawiać, co z Widzewem. Z drugiej strony skoro zaszliśmy tak daleko w Pucharze Polski, to trudno żebyśmy teraz wywieszali białą flagę i odpuszczali. Tak nie będzie - podsumował trener Zieliński.

Początek meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze w niedzielę o godz. 12.15.

Komentarze (0)