Sytuacja Korony Kielce jest względnie dobra. To znaczy, drużyna dalej jest bardzo blisko strefy spadkowej, ale w trzech ostatnich meczach ligowych udało się wywalczyć pięć punktów, m.in. wygrywając w Katowicach, a także remisując w Częstochowie.
W niedzielę niemal w samo południe Korona zagra przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze. I - przynajmniej na papierze - zanosi się na ciekawe widowisko. Górnik w pięciu ostatnich spotkaniach odniósł cztery zwycięstwa.
- Górnik zaczyna grać bardzo dobrze, powtarzalnie, dysponuje dużą siłą w ofensywie - bardzo szybkie boki, ustabilizowany środek pola. Poza tym Górnik ma bardzo dobrego trenera. Bardzo cenię Jana Urbana, uważam go za wielki atut Górnika - powiedział trener Jacek Zieliński na konferencji prasowej.
- Postaramy się zagrać na tyle dobrze, konsekwentnie i powtarzalnie, by włożyć im kij w szprychy - przyznał szkoleniowiec Korony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Wow. Takie gole to naprawdę rzadkość
W niedzielę nie zagra pauzujący za kartki Konrad Matuszewski, a w 2024 roku nie wystąpią już Danny Trejo i Piotr Malarczyk. Ten drugi może mówić o sporym pechu, bo stracił praktycznie całą rundę wiosenną z powodu urazu pleców. Zagrał raptem w trzech spotkaniach.
- Piotrek jest bardzo ważną częścią tej drużyny. To prawdziwy kapitan. Bardzo żałuję, że powtarzają mu się problemy zdrowotne i praktycznie nie mogę z niego korzystać. Mam nadzieję, że ta przerwa, seria zabiegów i wizyt u specjalistów pomoże mu i sprawi, że od stycznia zacznie treningi - przyznał trener Zieliński.
Przed Koroną jeszcze trzy mecze w 2024 roku i wszystkie przed własną publicznością. Po spotkaniu z Górnikiem drużynę czeka jeszcze 1/8 finału Pucharu Polski z Widzewem Łódź, a na zakończenie rundy do Kielc przyjedzie Pogoń Szczecin.
- Przed nami przede wszystkim mecz z Górnikiem, więc nie będę myślał o tym, co wydarzy się w środę. Nawet nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie myślę o rotacjach i oszczędzaniu kogokolwiek. Wszystkie siły rzucamy na Górnik, a później będziemy się zastanawiać, co z Widzewem. Z drugiej strony skoro zaszliśmy tak daleko w Pucharze Polski, to trudno żebyśmy teraz wywieszali białą flagę i odpuszczali. Tak nie będzie - podsumował trener Zieliński.
Początek meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze w niedzielę o godz. 12.15.