Biczował kadrowiczów. Pokłócili się w studiu. "Przestań"

Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Artur Wichniarek i Michał Żewłakow
Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Artur Wichniarek i Michał Żewłakow

Gra polskich piłkarzy i ich zachowanie po meczu z Portugalią wciąż wzbudza wiele emocji. W studiu Kanału Sportowego doszło do spięcia pomiędzy Arturem Wichniarkiem i Marcinem Żewłakowem. Oto powód.

O ile pierwsza połowa w wykonaniu reprezentacji Polski w Porto była udana, o tyle o drugiej wszyscy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Polacy do przerwy remisowali 0:0, ale po zmianie stron reprezentacja Portugalii wrzuciła wyższy bieg i wygrała 5:1.

Polacy byli bezradni w defensywie, a Portugalczycy bezlitośnie wykorzystywali wszystkie błędy naszych graczy.

Do tego sporo kontrowersji wywołało zachowanie naszych graczy - Piotra Zalewskiego i Nicoli Zalewskiego, którzy czekali przy autokarze Portugalii na piłkarza tej kadry Cristiano Ronaldo i prosili go o zdjęcia. Zawodników skrytykował Artur Wichniarek, który w narodowych barwach rozegrał 18 meczów i strzelił cztery gole, a do tego grał m.in. w Lechu Poznań i Arminii Bielefeld.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

- Jak ja patrzyłem na to zdjęcie, to miałem wrażenie, że to nie są dwaj reprezentanci Polski, tylko dwóch chłopców od podawania piłek, którzy spotkali swojego idola z dzieciństwa - powiedział Wichniarek.

Na te słowa zareagował Marcin Żewłakow, który w przeszłości także grał w reprezentacji Polski. Ma w niej 27 spotkań i pięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. - Nie pochwalam tego, ale żeby to tak piętnować? Ok, przegrałeś mecz, ale nie musisz w drodze pokuty na kolanach wracać do autokaru - mówił.

W pewnym momencie przerwał mu Wichniarek. - A może by się przydało? - Artek, przestań. Proszę cię - odpowiedział Żewłakow.

- Co by to dało? Razem graliśmy w meczu z Łotwą. Mam wrażenie, że my jako byli piłkarze zapominamy, co nam się przytrafiło - dodał.

- Ja z Łotwą przegrałem pierwszą połowę i skończyłem w reprezentacji grać - wyznał Wichniarek. Całą rozmowę można zobaczyć poniżej.

Kolejny mecz reprezentacja Polski zagra w poniedziałek (18 listopada), kiedy to u siebie na PGE Narodowym w Warszawie zmierzy się ze Szkocją. Stawką będzie uniknięcie bezpośredniego spadku do Dywizji B.

Komentarze (26)
avatar
ĄŻEJ DUDUŚ
18.11.2024
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
OD TRZYDZIESTU PARU LAT DYMAJĄ NAS PZPN I PORAŻKA NARODOWA PIŁKARZYKÓW NOGOWYCH. DO TEGO DYMAJĄ NAS CAŁY CZAS MEDIA NAKRĘCAJĄC LUDZI PRZED KAŻDYM MECZYKIEM PIŁKARZYKÓW NOGOWYCH. MEDIA ZAWSZE SĄ Czytaj całość
avatar
dzin
18.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
A Mieczysław mój sąsiad ma 28cm ptaszysko między nogami i co wieczór odwiedzają go sikoreczki kawki sroczki i inne ptaszyny Jak pięknie śpiewają w nocy a nad ranem słychać takie gruchanie że sp Czytaj całość
avatar
Elmajor
18.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Problem w tym że dla Zielińskiego i jego kolegów to nic nie znaczy. Oni mają to gdzieś czy przegrają czy wygrają. Nie ma pokory chowania głowy w piasek nie ma wyciagania wniosków z porażek. Nie Czytaj całość
avatar
prym
18.11.2024
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Pokora to będzie potrzebna kopaczom po meczu ze Szkocją , bo też przegrają ...dzbany . 
avatar
Johnu Czekaj
18.11.2024
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
Wichniarek kompletnie niczego w reprezentacji nie osiągnął. Ekspert od siedmiu boleści. 18 występów w reprezentacji i 4 bramki ( z Czechami, Luksemburgiem, Kazachstanem i Estonią). Wybitny repr Czytaj całość