Rafał Górak otrzymał czerwoną kartkę w samej końcówce meczu Cracovii z GKS-em Katowice (3:4). Po czwartym trafieniu dla beniaminka na boisku doszło do sporego zamieszania. Sytuację próbował uspokoić szkoleniowiec gości, który chwilę później został ukarany przez arbitra.
Trener na konferencji prasowej był bardzo zaskoczony takim obrotem spraw. Podkreślił także, że jego intencje były dobre i zgodne z zasadami fair play.
- W związku z tym, że nie chciałem, żeby między piłkarzami działo się coś niedobrego, postanowiłem wkroczyć do akcji i odciągnąć zawodników z całego zamieszania, gdy sędzia techniczny wszystkiemu biernie się przyglądał. Trzeba było wkroczyć i mocniejszym tonem przekazać zawodnikom, żeby zakończyli to niepotrzebne zamieszanie. Jestem ogromnie zdumiony karą, która została na mnie nałożona - mówił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
GKS Katowice postanowił odwołać się od tej kary, a do wniosku dołączył materiał wideo z tego zajścia. Komisja Ligi przyznała rację klubowi.
Kartka dla Góraka została anulowana, a trener poprowadzi drużynę w najbliższym meczu PKO Ekstraklasy z Lechem Poznań.