Wojciech Szczęsny aktualnie jest rezerwowym bramkarzem FC Barcelony. Jego fani z niecierpliwością czekają na debiut w barwach "Dumy Katalonii". Kiedy on nastąpi? Tego na razie nie wiadomo.
"Szczęsny ciężko pracuje, aby odzyskać najlepszą formę fizyczną i według dobrze zorientowanych źródeł czuje się gotowy na debiut w Barcelonie" - informuje tymczasem "El Nacional".
Dziennik już w tytule obwieścił, że "Szczęsny prosi o grę i chce zająć miejsce Inakiego Peny". Z treści materiału dowiadujemy się również, że trener Barcelony Hansi Flick "obecnie rozważa możliwość zmiany bramkarza".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
Hiszpańska prasa spekuluje, że do modyfikacji mogłoby dojść już po przerwie reprezentacyjnej. Te doniesienia trzeba jednak traktować ze sporym dystansem. Tym bardziej, że w ostatnim czasie Pena nie rozczarowywał.
"Dla Peni zmiana nie oznaczałaby utraty zaufania klubu. To szansa, by nadal się rozwijać pod okiem doświadczonego Szczęsnego, co może pozytywnie wpłynąć na jego przyszłą karierę w Barcelonie. Wybór Szczęsnego na pozycję numer jeden może być krokiem, który przywróci równowagę i bezpieczeństwo w bramce Barcelony w najważniejszych momentach sezonu" - pisze "El Nacional".
Na uwadze warto mieć również fakt, że to właśnie "El Nacional" zapowiadał, że Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony w dniu 6 listopada w meczu Ligi Mistrzów. Wówczas "Duma Katalonii" mierzyła się z Crveną Zvezda.
Ostatecznie ustalenia hiszpańskich dziennikarzy nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Polski bramkarz ten pojedynek oglądał z ławki rezerwowych.