Na niedzielę zaplanowano spotkania 11. kolejki Serie A. W godzinach wieczornych do rywalizacji przystąpiły drużyny Interu Mediolan i Venezii FC. Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli, zdecydowanym faworytem była ekipa Simone Inzaghiego.
Przez dłuższy czas gospodarze bili głową w mur. Inter obronę przyjezdnych sforsował w 65. minucie. Swoje trzy grosze dorzucił Piotr Zieliński. To właśnie od reprezentanta Polski rozpoczęła się akcja bramkowa.
Pomocnik rozegrał piłkę na lewą stronę, gdzie znajdował się Federico Dimarco. Włoch nie zastanawiał się długo i posłał piłkę w pole karne. Tam do futbolówki doszedł Lautaro Martinez, który strzałem głową pokonał bramkarza rywali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
W 84. minucie Zieliński został zmieniony przez trenera i na tym jego udział w meczu się skończył. Pod koniec spotkania jego Inter był w poważnych tarapatach. W doliczonym czasie gry Yann Sommer musiał wyciągać piłkę z siatki.
Sędzia dopatrzył się jednak zagrania ręką Marina Sverko, wobec czego bramka nie została zaliczona. Dzięki temu Inter mógł cieszyć się z trzech punktów, choć gra tego wieczora nie zachwycała.