Podczas niedzielnego (30 marca) spotkania ligi amatorskiej w Grecji Atromitos Pireus - Ikaros Kallitheas na stadionie Rentis (mecz został przerwany przy wyniku 0:0) doszło do tragicznego zdarzenia.
Jak poinformował serwis soccerlive.gr, 21-letni piłkarz zespołu z Pireusu - Alex Bangse - poczuł się źle w szatni podczas przerwy. Kilka minut później utalentowany zawodnik kameruńskiego pochodzenia stracił przytomność i został przetransportowany ambulansem do pobliskiego szpitala.
Mimo natychmiastowej reakcji zespołu medycznego i personelu klubu, a także użycia defibrylatora oraz przewiezienia sportowca do kliniki, lekarzom nie udało się go uratować.
Próba reanimacji trwała blisko godzinę, ale nie powiodła się. Bangse niestety zmarł. Wiadomość o śmierci gracza Atromitosu odbiła się szerokim echem w środowisku piłkarskim w Grecji.
Przyjaciele, koledzy z drużyny oraz działacze sportowi byli w ogromnym szoku i wyrazili głęboki żal z powodu tej nagłej straty.
"Ból jest ogromny dla jego bliskich! Ale smutek wszystkich członków klubu piłkarskiego Atromitos Pireus jest również wielki. Młody chłopak, zwycięzca na stadionach, przegrał walkę o życie!" - czytamy w pożegnalnym poście na Facebooku Stowarzyszenia Sportowego Perama.