Przyłapany na lotnisku. "Odleciał bez żony i dzieci"

Getty Images /  Alex Livesey/Twitter The Sun / Na dużym zdjęciu Erik ten Hag, na małym Holender przyłapany na lotnisku
Getty Images / Alex Livesey/Twitter The Sun / Na dużym zdjęciu Erik ten Hag, na małym Holender przyłapany na lotnisku

Brytyjska prasa rozpisuje się o zwolnieniu Erika ten Haga z funkcji trenera Manchesteru United. Jak donosi "The Sun", 54-latek już kilka godzin po ogłoszeniu tej decyzji wsiadł na pokład samolotu lecącego do jego ojczystej Holandii.

W tym artykule dowiesz się o:

Decyzja o zwolnieniu Erik ten Haga zapadła w poniedziałek, dzień po przegranym 1:2 meczu z West Hamem. W efekcie Manchester United spadł na 14. miejsce w Premier League. Holender otrzymał odprawę w wysokości 15 milionów funtów. Dodajmy, że 54-latek tuż przed startem obecnego sezonu przedłużył kontrakt do czerwca 2026 roku.

"The Sun" informuje, że już kilka godzin po zwolnieniu ten Hag poleciał prywatnym samolotem do Amsterdamu. Stamtąd wyruszył w drogę do jego rodzinnego Oldenzaal. To niewielkie, liczące 31 tysięcy mieszkańców miasteczko, gdzie mieszkają jego rodzice.

"Odleciał bez żony i dzieci" - czytamy w "The Sun". Brytyjscy dziennikarze informują, że jego najbliżsi pozostali w Anglii, by dopełnić ostatnich formalności administracyjnych. Niedługo powinni dołączyć do ten Haga w Holandii, gdzie próbuje pozbierać się po utracie pracy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Znajomi 54-latka twierdzą bowiem, że najlepiej czuje się on w Oldenzaal. W swoim rodzinnym mieście może zachować pewną anonimowość, co pozwala mu odetchnąć. Okazuje się również, że decyzja Manchesteru była wielkim ciosem dla ten Haga. Holenderski dziennikarz Hans Kraay Jr. wyjawił, że menedżer jest "całkowicie zdruzgotany" tym faktem.

Po odejściu ten Haga tymczasowym menedżerem Manchesteru United został Ruud van Nistelrooy. Zaliczył on udany debiut, gdyż "Czerwone Diabły" rozbiły Leicester 5:2 w Pucharze Ligi Angielskiej.

Brytyjskie media są już pewne, że nowym trenerem Manchesteru już wkrótce zostanie Ruben Amorim. 39-latek obecnie prowadzi Sporting Lizbona, z którym sięgnął po dwa mistrzostwa Portugalii. Najnowsze doniesienia mówią, że strony doszły już do pełnego porozumienia, a oficjalne ogłoszenie  Amorima menedżerem "Czerwonych Diabłów" to tylko kwestia czasu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty