Duma Katalonii miała już ten kłopot przed rundą jesienną sezonu 2023/2024. Sporo trudów przysporzyła klubowi rejestracja Daniego Olmo, który został pozyskany z RB Lipsk.
Ostatecznie reprezentant Hiszpanii został zgłoszony kosztem Andreasa Christensena, który odniósł kontuzję i zwolnił miejsce na liście. Duńczyk znajduje się już w końcowej fazie rehabilitacji, a FC Barcelona zagwarantowała mu, że wróci do składu.
Wyjściem z tej sytuacji miało być popisanie kontraktu z Nike, ale "Sport" informuje, że nie dojdzie do tego wcześniej niż w styczniu. W związku z tym trzeba będzie znaleźć inne rozwiązanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "kradzież" w końcówce meczu. Co tam się działo!
W tym momencie niemożliwe byłoby zarejestrowanie zarówno Christensena, jak i Olmo. W grę wchodziłoby tylko zgłoszenie jednego z nich. Obaj zawodnicy ufają zarządowi klubu i zdają sobie sprawę, że jest jeszcze sporo czasu na znalezienie odpowiedniego rozwiązania.
Barcelona jest liderem La Ligi i ma sześć punktów przewagi nad Realem Madryt. W następnym meczu podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się z Espanyolem.