Spotkanie FC Barcelony z Bayernem Monachium było niewątpliwym hitem 3. kolejki Ligi Mistrzów. Gospodarze odnieśli w nim przekonujące zwycięstwo 4:1, co wprowadziło kibiców w euforię. Fani już przed pierwszy gwizdkiem pokazali swój stosunek do rywali, gotując im niezbyt miłe przyjęcie.
Okazuje się, że był to kolejny przejaw wyrażenia niechęci wobec Bawarczyków. Niemiecki "Bild" poinformował o skandalicznych wydarzeniach, które miały miejsce nieco wcześniej. Kibice Barcelony obrzucili bowiem kamieniami autokar przeciwnej drużyny, kiedy ten dojeżdżał do Estadi Olimpic Lluis Companys w Barcelonie.
Bayern ujawnił ten incydent w czwartek, czyli dzień po meczu. W wyniku ataku doszło między innymi do uszkodzenia szyby w drzwiach od strony kierowcy. Klub dodał, że na szczęście nikt nie został poszkodowany.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Bawarczycy postanowili zgłosić tę sprawę do UEFA. Federacja przeprowadzi teraz dochodzenie, którego celem będzie wyjaśnienie okoliczności tych skandalicznych wydarzeń. Można więc spodziewać się kary dla kibiców "Dumy Katalonii".
Bohaterem środowego starcia na Estadi Olimpic był Raphinha, który popisał się hat-trickiem. Czwartą bramkę dla Barcelony strzelił Robert Lewandowski, dla którego było to już 15. trafienie w sezonie. Polski napastnik szansę na poprawienie statystyk będzie miał już w sobotę 26 października, kiedy na Santiago Bernabeu w Madrycie dojdzie do wyczekiwanego El Clasico.