Hansi Flick jest świadomy, że El Clasico to nie jest zwykły mecz. Niemiecki trener FC Barcelony, mimo swojego opanowania, dostrzega entuzjazm i determinację wśród swoich zawodników. Na konferencji prasowej przyznał, że przygotowanie zespołu to jego praca, a on sam odczuwa tę specjalną atmosferę, podobnie jak piłkarze.
- Zamysł jest taki, że mamy pressować wysoko na rywala z piłką. Musimy być bardzo kompaktową jednostką, to bardzo ważne. Kiedy mamy zbyt dużą przestrzeń między liniami, to nie jest dobrze. Dobrze nam to wychodziło z Bayernem. Skupiamy się na tym. W tym momencie nie jest łatwo to trenować. Musimy dostosowywać treningi do obciążenia fizycznego - tłumaczył na konferencji prasowej.
Flick został zapytany o kontrowersje sędziowskie związane z meczami Realu Madryt. Szkoleniowiec wyraził zaskoczenie pytaniem o "niewyobrażalne rzeczy" dziejące się na Santiago Bernabeu, ale skupił się na istocie gry. Podkreślił, że jego zadaniem jest koncentrowanie się na własnym zespole.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
Zapytany o fakt, że Real Madryt miał więcej czasu na odpoczynek przed meczem, Flick nie szukał wymówek. Trener Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego akceptuje sytuację taką, jaka jest.
- Nie możemy tego zmienić. To prawda, że Real grał we wtorek, a my w środę, ale zespół pokazał już, że może sobie poradzić z dwoma dniami odpoczynku i po tym nadal radził sobie bardzo dobrze - przypomniał.
Trener zaznaczył, że Real Madryt będzie sprawdzianem dla ich strategii, w tym dla wysoko ustawionej obrony. Przyznał, że po meczu z Bayernem wiedzą, nad czym muszą pracować, i że muszą dostosować się do stylu gry Realu. Flick wyraził wiarę w swój zespół, zaznaczając, że drużyna gra świetnie i że kluczem jest ciągłe doskonalenie.