Już w sobotę odbędzie się mecz reprezentacja Polski z Portugalią. Na PGE Narodowym w Warszawie nasza kadra podejmie "Os Navegadores", którzy z pewnością będą faworytem tej rywalizacji, choćby ze względu na nazwiska, jakimi dysponują.
Jedną z głównych postaci linii środkowej portugalskiej kadry jest Joao Palhinha, który tego lata przeniósł się z Fulham do Bayernu Monachium. 29-latek przechodzi jednak ciężki okres, co jest spowodowane problemami prywatnymi.
Piłkarz jest obecnie w trakcie rozwodu z żoną, przez co rozpoczął zgrupowanie dzień później niż reszta zespołu. Wszyscy zawodnicy pojawili się w ośrodku treningowym kadry najpóźniej we wtorek, a Palhinha zrobił to w środę.
29-letni pomocnik rozstał się z Patricią Palhares, która obecnie jest z nim w drugiej ciąży. Para ma już jedno dziecko, a teraz spodziewa się drugiego. Piosenkarka usunęła ze swoich mediów społecznościowych wszystkie zdjęcia z piłkarzem, a sam zawodnik niedawno poniekąd potwierdził rozstanie.
- Starałem się utrzymać małżeństwo do ostatniej chwili - mówił Portugalczyk, co możemy rozumieć jako sygnał, że związek Palhinhi z piosenkarką się rozpada. Piłkarz w rozmowie z "Bildem" mówił też, że nie załamuje się i dalej będzie walczył o swoje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł